Samochody przyszłości w Monachium

Moda na ekologię mocno już weszła w przemysł motoryzacyjny. Najbardziej widać to zwłaszcza w Niemczech, którzy od dawna przejawiają momentami aż niezdrową dbałość o środowisko naturalne, z drugiej zaś strony pozostają jednym z wiodących krajów związanych z branżą samochodową.

Tą zmieniającą się modę poczuły również firmy zajmujące się organizacją targów, organizując po raz pierwszy targi samochodów elektrycznych "E-Car Tec 2009". Impreza odbyła się w dniach 13 do 15 października w Monachium i cieszyła się sporym zainteresowaniem publiczności, jak również przedstawicieli firm zajmujących się produkcją pojazdów z silnikami elektrycznymi, bądź hybrydowymi.

Wiele osób widzi w samochodach elektrycznych przyszłość motoryzacji często nie wiedząc, że ponad sto lat temu, na początku XX wieku istniały już samochody napędzane w ten sposób, zostały one jednak wyparte przez o wiele wydajniejsze pojazdy o napędzie spalinowym. Niemniej jednak z powodu troski o środowisko naturalne, jaką deklarują nam współcześni, ponownie wzrosło zainteresowanie napędami elektrycznymi. Samochody napędzane silnikami elektrycznymi nie tylko nie emitują żadnych spalin co sprawia, że nie zanieczyszczają środowiska wokół siebie, ale są również prawie bezgłośne, zaś koszt naładowania baterii jest o wiele niższy niż napełnienie baku benzyną.

Są jednak też wady, pomimo rosnącego zainteresowania wciąż pozostają poza zasięgiem kieszeni przeciętnego obywatela. Jednym z głównych problemów jakie napotykają producenci samochodów elektrycznych jest słaba pojemność baterii, współczesne pojazdy zasilane prądem mają przeciętny zasięg 100-150 km, a następnie wymagają doładowania baterii, które również  zabiera sporo czasu. Stąd sugestie producentów i projektantów, aby samochody elektryczne stały się przede wszystkim wygodnymi pojazdami miejskimi, cichymi, pozwalającymi tanim kosztem pokonać drogę z domu i pracy, gdzie w międzyczasie można naładować baterie.

Podczas targów "E-Car Tec 2009" swoje pojazdy zaprezentowali producenci nie tylko samochodów, ale także elektrycznych rowerów, motocykli, silników czy nawet stacji, na których można dokonać naładować akumulatory. Nie zabrakło przy tym stoiska polskiego, gdzie zaprezentowało się kilka firm z różnych częsci naszego kraju. Polskie stoisko przyciągało uwagę oryginalnością projektów i świeżością koncepcji.