Słabnący forint ciągnie w dół złotego
Kurs forinta osłabił się w poniedziałek po fiasku rozmów Węgier z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (MFW) oraz UE, które trwały od 6 lipca. W sobotę MFW oraz Unia zawiesiły negocjacje z rządem węgierskim na temat wypłaty kolejnej transzy pomocy finansowej. Następstwem tego było również osłabienie się kursu złotego do euro o prawie 1 proc.
Analitycy ostrzegali, że niepowodzenie rozmów może osłabić węgierską walutę. W poniedziałek rano za euro płaciło się 289,18 forintów, podczas gdy w piątek jeszcze 282,10, co oznacza spadek o 2,7 proc. Złoty stracił na wartości nieco mniej - euro kosztowało 4,1445 zł, czyli 0,9 proc. więcej niż na piątkowym zamknięciu, dolar zaś 3,21 zł, czyli o 1,5 proc. więcej.
Węgry uratowane zostały w październiku 2008 roku od krachu gospodarczego przez MFW, UE i Bank Światowy pakietem pomocowym wartości ponad 20 mld euro, który miał zostać wypłacony do października 2010 roku. W sobotę wypłata kolejnej transzy pomocy została tymczasowo zawieszona.
MFW i UE miały wątpliwości co do podatku nakładanego na banki, który według Budapesztu rocznie miałby przynieść nawet 650 mln euro - pisze agencja Reutera. Ponadto według tych dwóch organizacji prognoza budżetowa na 2011 rok jest niejasna, a projekt reform strukturalnych w takich dziedzinach jak służba zdrowia czy transport publiczny jest "niedostosowany do prawa wspólnotowego".
MFW i UE ogłosiły w sobotę, że zawieszają rozmowy, by dać rządowi więcej czasu na rozpatrzenie nierozwiązanych kwestii. Szef misji MFW na Węgrzech Christoph Rosenberg powiedział, że w celu uzdrowienia finansów publicznych rząd węgierski będzie musiał podjąć "trudne decyzje" związane z wydatkami.
MFW i UE zażądały od Budapesztu, by ustalone wcześniej redukcje deficytu budżetowego pozostały niezmiennie. Deficyt budżetowy w br. powinien się utrzymać na poziomie 3,8 proc. PKB, a w 2011 roku - poniżej 3 procent. Aby cel ten został osiągnięty, Węgry powinny jednak podjąć dodatkowe środki oszczędnościowe.
- Powiedzieliśmy naszym partnerom, że nie ma mowy o dalszych środkach oszczędnościowych - poinformował w poniedziałek w publicznej telewizji węgierski minister gospodarki Gyoergy Matolcsy.
Wcześniej Węgry zapewniły, że nie zaprzestaną reform. - Rząd węgierski będzie kontynuował politykę reform strukturalnych w takich dziedzinach jak system podatkowy, publiczna służba zdrowia oraz transport publiczny - podał w komunikacie opublikowanym w nocy z soboty na niedzielę Matolcsy. - Celem rządu jest sprawienie, by Węgry stały się w jak najszybszym czasie jednym z najbardziej konkurencyjnych i stabilnych krajów Europy Środkowej - dodał minister, zapewniając, że negocjacje z MFW i UE będą kontynuowane.
Podkreślił, że w sobotę rozmowy nie zostały zerwane. "Właściwiej byłoby powiedzieć, że runda rozmów zakończyła się bez rezultatu" - ocenił.
Skomentuj artykuł