Jak podaje dziennik, w obawie przed przerwami w dostawie wody już ok. 120 gmin zdecydowało się przypomnieć mieszkańcom o konieczność racjonalnego korzystania z wody. Na razie problem widać głównie we wschodniej części kraju. "Zakaz to ostateczność, ale większość apeli dotyczy ograniczania zużycia wody na cele inne niż bytowe - informuje gazeta. "To trudne, bo rolnicy chcą ratować swoje uprawy, zwłaszcza że susza objęła już wszystkie 16 województw" - podaje gazeta.
Cytowany przez "Dziennik Gazetę Prawną" Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa-Państwowy Instytut Badawczy podaje: "Stwierdzamy wystąpienie suszy rolniczej na terytorium Polski, powodujące straty w plonach monitorowanych upraw przynajmniej o 20 proc. w stosunku do plonów uzyskanych w przeciętnych wieloletnich warunkach pogodowych". Jak podano, pieniędzy na poprawę infrastruktury samorządy szukają m.in. w unijnych programach.
Izba Gospodarcza "Wodociągi Polskie" wskazuje, że tylko nieco ponad 20 proc. wody w Polsce jest wykorzystywane na potrzeby komunalne, a aż 70 proc. trafia do gospodarki (10 proc. do napełniania i uzupełniania stawów).
PAP / mł
Skomentuj artykuł