Tylko 1 pkt. Wisły, Odra już nie jest ostatnia
Piłkarze Odry, sprawcy sensacji sprzed tygodnia (wygrana z Legią w Warszawie), mieli jasno postawiony cel – trzeba zdobyć 3 punkty i opuścić ostatnią lokatę w tabeli. Droga do osiągnięcia zamierzenia zaczęła się wspaniale. Już w 4 minucie Daniel Bueno pokonał bramkarza gości. W 16 minucie niezłą okazję mieli goście, ale Adriana Paluchowskiego zatrzymał Arkadiusz Onyszko.
W drugiej części Odra mocniej przycisnęła. W 59 minucie świetne dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Marcin Dymkowski, który strzałem głową zdobył drugiego gola dla gospodarzy.
Odra Wodzisław – Piast Gliwice 2:0 (1:0)
1:0 Daniel Bueno (4’), 2:0 Marcin Dymkowski (60’)
Ależ Wisła rozpoczęła spotkanie w Białymstoku. Takiej determinacji u piłkarzy Białej Gwiazdy nie było widać od bardzo dawna. Po dwóch z rzędu porażkach krakowski zespół za wszelką cenę chciał wygrać. Raz po raz sunęły ataki na bramkę Jagiellonii. Po kwadransie mecz zaczął się wyrównywać. Nie oznacza to, że zrobił się słabszy. Wręcz przeciwnie oglądaliśmy bardzo ciekawe widowisko. Zabrakło tylko dwóch rzeczy: goli i sytuacji podbramkowych. Celnych strzałów zanotowaliśmy zaledwie dwa, oba na koncie Wisły. Nie były to jednak uderzenia, które mogły przesądzić losy meczu.
10 minut po przerwie zaczęły się olbrzymie kłopoty Wisły. Piłkarze Jagiellonii tak przycisnęli, że mistrzowie Polski momentami byli w bardzo dużych tarapatach. W 56 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Tiago Cionek uderzył główką i Mariusz Pawełek reagując instynktownie przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po drugim rzucie rożnym krakowian uratowała poprzeczka. W 60 minucie piłka wreszcie znalazła drogę do siatki, ale dwóch zawodników gospodarzy było na spalonym. W 74 minucie z rzutu wolnego Tomasz Frankowski lekko wrzucił piłkę w pole karne, ale zarówno Bruno jak i Tiago byli tak zaskoczeni podaniem, że piłka po odbiciu od jednego z nich wyszła poza boisko.
Jagiellonia atakowała, a z Wisły jakby uszło powietrze. Krakowscy piłkarze mieli kłopoty z wyprowadzeniem akcji. Dopiero w 85 minucie ładnym strzałem sprzed pola karnego popisał się Tomas Jirsak, piłka po odbiciu od jednego z obrońców trafiła jednak w słupek.
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków 0:0
Skomentuj artykuł