UE: Pakt fiskalny wejdzie w życie 1 stycznia
Pakt fiskalny, który zawiera m.in. "złotą regułę" oraz sankcje w przypadku braku równowagi w finansach publicznych, wejdzie w życie 1 stycznia dzięki ratyfikowaniu go przez Finlandię - poinformowała w piątek Rada Europejska.
"Aby traktat wszedł w życie, musi być ratyfikowany przez co najmniej 12 państw z 17 należących do strefy euro. Warunek ten został spełniony, kiedy Finlandia stała się 12. państwem strefy euro, które ratyfikowało traktat 21 grudnia" - podała Rada Europejska.
"To dobra wiadomość", że traktat może wejść w życie 1 stycznia - stwierdził rzecznik niemieckiego rządu Georg Streiter.
"Wejście w życie traktatu budżetowego jest kluczowym elementem w pozytywnym bilansie kończącego się roku. Jednak muszą za nim podążać kolejne środki - dodał rzecznik. - Należy w najbliższych miesiącach wzmocnić strefę euro przez ściślejszą współpracę gospodarczą".
Traktat został podpisany 2 marca w Brukseli przez 25 państw członkowskich Unii Europejskiej. Na jego przyjęcie nie zdecydowały się Wielka Brytania i Czechy. Ustala on reguły dyscyplinowania budżetów narodowych, by w przyszłości zapobiec nowemu kryzysowi zadłużenia w strefie euro.
O przyjęcie traktatu, który ma zapobiec zadłużaniu państw euro w przyszłości, zabiegał Berlin, czyli kraj, który ponosi największe koszty ratowania państw pogrążonych w kryzysie zadłużenia, z Grecją na czele. Pakt przewiduje tzw. złotą regułę, według której roczny deficyt strukturalny nie może przekroczyć 0,5 proc. nominalnego PKB. Kraje będą musiały ją wdrożyć do prawa narodowego, najlepiej konstytucji.
"Traktat o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Monetarnej" ustanawia też nowe, bardziej automatyczne sankcje. Nie jest to traktat unijny, całej wspólnoty, ale traktat międzyrządowy. Przewiduje jednak rolę dla Komisji Europejskiej oraz Trybunału Sprawiedliwości UE.
To KE będzie kontrolować wdrażanie nowych zasad fiskalnych, a Trybunał orzekać kary finansowe dla państw, które nie wdrożą reguły wydatkowej. Kary w wysokości do 0,1 proc. PKB kraju zasilą fundusz ratunkowy dla eurolandu EMS.
Skomentuj artykuł