Jak czytamy w komunikacie SBU, poprzez działania hakerów ich "kuratorzy" mogli otrzymać dostęp do tajnych danych najwyższych organów władzy państwowej Ukrainy.
Według SBU za atakiem stało hakerskie ugrupowanie Armageddon, które, jak dodano w komunikacie, jest kontrolowane przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa Rosji.
Zaznaczono, że fachowcom "udało się zneutralizować skutki i usunąć warunki dla potencjalnego nieusankcjonowanego dostępu rosyjskich służb specjalnych do państwowych zasobów informacyjnych". Nie wyjaśniono, kiedy doszło do ataku.
To kolejny cyberatak na państwowe zasoby, o którym w ostatnim czasie informują władze Ukrainy. Pod koniec lutego Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy przekazała, że hakerzy próbowali zaatakować ukraiński państwowy system obiegu dokumentów. Cyberatak również powiązano z hakerskim ugrupowaniem z Rosji.
Skomentuj artykuł