USA: władze Nowego Jorku badają 157 przypadków choroby dziecięcej związanej z koronawirusem
Podczas gdy w Nowym Jorku spada liczba zgonów z powodu Covid-19, władze badają 157 przypadków, wiążącej się z nim choroby, wykrytej ostatnio u dzieci. Nie wiadomo jeszcze, kiedy rozpocznie się kolejny rok szkolny.
Jak powiadomił w czwartek gubernator Andrew Cuomo, w ciągu ostatniej doby w całym stanie zmarło co najmniej 105 osób zakażonych koronawirusem SARS-CoV-2. W poprzednich 24 godzinach odnotowano 112 zgonów.
Liczba nowych przypadków koronawirusa spadła do 246. To mniej, aniżeli wówczas, kiedy przed dwoma miesiącami rozpoczynał się kryzys koronawirusowy. Mniej, 5187, było także pacjentów w szpitalach.
„Ogólna trajektoria - od 20 marca do 20 maja - była okresem, który przejdzie do historii. Dużo bólu, wyjątkowy okres, ale przetrwaliśmy. Przeszliśmy przez to, przeszliśmy przez górę. Dosłownie i w przenośni” - ocenił.
Cuomo przypomniał, że uczniowie i studenci nie wrócą już do klas i audytoriów w tym roku szkolnym i akademickim. Jego zdaniem za wcześnie jest jeszcze, by podać datę rozpoczęcia kolejnego. Stan wyda wytyczne w tej sprawie w czerwcu, aby szkoły i uczelnie mogły rozpocząć planowanie.
Ze względu na niedawne odkrycie tajemniczej choroby, nazywanej wieloukładowym zespołem zapalnym u dzieci (MIS-C), gubernator wzywał do ostrożności. W kilka dni po tym, kiedy amerykańskie Centra ds. Kontroli i Profilaktyki Chorób (CDC) potwierdziły związek syndromu z koronawirusem powiadomił, że służba zdrowia w stanie Nowy Jork bada obecnie 157 przypadków. Jak przyznał niewiele jeszcze o MIS-C wiadomo.
Polecił wszystkim szpitalom, aby priorytetowo potraktowały badanie Covid-19 u dzieci. W jego opinii przypadki wiążącej się z tym nowej choroby, zidentyfikowane przez stan Nowy Jork, to tylko „wierzchołek góry lodowej”.
CDC wystosował w minionym tygodniu alert dla lekarzy na temat MIS-C. Zawiera wskazówki dotyczące diagnozowania choroby. Pośród objawów wymienia gorączkę co najmniej 38 stopni C. przez co najmniej 24 godziny, oznaki stanu zapalnego oraz problemy z co najmniej dwoma narządami, jak serce, nerki lub płuca.
W trakcie czwartkowej konferencji prasowej gubernator zaznaczył, że jeśli w miniony czwartek obecność MIS-C zarejestrowano w 17 amerykańskich stanach i siedmiu krajach, obecnie jest już w 25 stanach oraz 13 krajach.
„Jest to jedna z tych sytuacji, kiedy im bardziej się przygląda, tym więcej się - moim zdaniem - odkrywa” – tłumaczył, uzależniając termin otwarcia szkół także od postępów w zakresie możliwych metod leczenia i szczepionek.
Nowy potencjalnie śmiercionośny syndrom wzbudził też obawy, dotyczące tegorocznych obozów letnich dla dzieci i młodzieży. Cuomo mówił, że stan wciąż analizuje tę kwestię. Nie opracowano jeszcze wytycznych.
„Dopóki nie dowiemy się, jak szeroko rozpowszechniony jest ten problem, nie wysłałbym swoich dzieci na obóz. A gdybym nie wysłał swoich dzieci na obóz, nie mogę prosić o wysłanie ich kogoś innego” – argumentował.
Do czwartku rano w stanie Nowy Jork odnotowano 354370 potwierdzonych przypadków koronawirusa. Liczba zgonów osób chorych na Covid-19 wzrosła do 22976. Stanowi to blisko jedną czwartą ofiar śmiertelnych w całym kraju. Potwierdzona liczba zmarłych z powodu koronowirusa w trzech stanach: Nowy Jork, New Jersey i Connecticut sięga 37300.
Skomentuj artykuł