Viva VIVE! Wspaniałe 10 minut Kielczan
Piłkarze ręczni VIVE Kielce wygrali pierwszy mecz wyjazdowy w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Pokonali zespół Chambery Savoie 31:24 (14:15). Dzięki temu zwycięstwu bardzo zbliżyli się do awansu do kolejnej rundy rozgrywek.
Francuzi po porażce w sobotę w Kielcach odgrażali się, że w rewanżu zmiotą kielczan z parkietu. Zmietli, ale tylko w pierwszych pięciu minutach. Goście nie mogli się w tym czasie odnaleźć. Nie potrafili znaleźć sposobu na trafienie do francuskiej bramki, nie potrafili minąć obrońców gospodarzy. VIVE rozkręcało się jednak z minuty na minutę. W tym meczu wolniej niż w poprzednim, ale z takim samym finałem. Na przerwę polski zespół schodził z tylko jednopunktową stratą. Po przerwie podobnie jak kilka dni temu w Kielcach zaczął swój koncert.
Obudził się wreszcie Rastko Stojković, który choć jest etatowym wykonawcą rzutów karnych, przed przerwą nawet takich sytuacji nie wykorzystywał. Teraz zaczął trafiać on i jego koledzy. W 24 minucie po raz pierwszy goście wyszli na prowadzenie. Później na moment je stracili, ale ostatnie 10 minut spotkania było popisem polskiej ekipy. Od stanu 22-22 Francuzi zdobyli tylko dwa gole, szczypiorniści z Kielc aż 9.
W bramce VIVE doskonale spisywał się Marek Kubiszewski, który zastąpił kontuzjowanego bohatera sobotniego meczu Marcusa Cleverly’ego.
Skomentuj artykuł