Ukraiński influencer, Dmitriy Stuzhuk, koronawirusem zaraził się prawdopodobnie w Turcji. Kilka dni przed śmiercią napisał: “Byłem tym, który myślał, że COVID-19 nie istnieje”.
Jak donosi noizz.pl, Stuzhuk zaczął podejrzewać u siebie zakażenie wirusem, kiedy rano obudził się z opuchniętą szyją i problemami z oddychaniem.
“Tuż po powrocie z Turcji na Ukrainę, Dima poddał się testowi, uzyskując wynik pozytywny. Instagramer natychmiast trafił do szpitala w Kijowie, gdzie został podłączony do aparatury tlenowej” - opisuje jego historię portal.
Przebywając w szpitalu opisywał w social mediach swoją sytuację. Zwracał uwagę między innymi na fakt przepełnienia placówki i ludzi, którzy leczeni byli na korytarzach.
Ponieważ stan chorego po kilku dniach leczenia uległ poprawie, wypisano go ze szpitala. Jednak tego samego dnia jego stan uległ pogorszeniu. Stuzhuk znów trafił do szpitala i stracił przytomność. Tam okazało się, że jego serce jest w złym stanie. Lekarze poinformowali o tym rodzinę.
Niestety, Stuzhuka nie udało się uratować. Informację o śmierci podała żona. Dmitry osierocił trójkę dzieci - Davida, Lolę i Olivię. „Pozostają tylko ciepłe wspomnienia, trójka pięknych dzieciaków i cenne doświadczenia. Boże, to straszne, kiedy uświadomię sobie, że nie ma go już z nami. Jesteś naszym aniołem stróżem, a Twoja miłość zawsze będzie nas chronić” - napisała Sofia Stuzhuk.
Jak podaje noizz.pl: “Oficjalną przyczyną śmierci influencera, który na co dzień promował sport i zdrowy tryb życia, były powikłania kardiologiczne powstałe na skutek COVID-19”.
Chcę podzielić się historią mojej choroby i ostrzec wszystkich przed wirusem. Byłem tym, który myślał, że COVID-19 nie istnieje. Dopóki nie zachorowałem. To nie są przelewki, nie bagatelizujcie go” - napisał kilka dni przed śmiercią.
Zamieszczone w książce rozmowy z arcybiskupem Grzegorzem Rysiem powstawały na przestrzeni kilkunastu lat. Pierwsze wywiady redaktorzy „Tygodnika Powszechnego” przeprowadzali, kiedy obecny metropolita łódzki był jeszcze prezbiterem, a ostatnie...
Skomentuj artykuł