Warszawa. Protest medyków dotarł przed kancelarię premiera
Protestujący z całej Polski zebrali się w sobotę w południe w Warszawie w rejonie pl. Krasińskich, skąd przeszli przed KPRM. Po drodze zatrzymali się pod Ministerstwem Zdrowia, Pałacem Prezydenckim oraz Sejmem. Następnie protest medyków dotarł przed kancelarię premiera. Tutaj zaplanowano powstanie „białego miasteczka” środowisk medycznych, które domagają się m.in. wyższych wynagrodzeń. Organizatorem protestu jest Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia.
Protestujący mają ze sobą transparenty z takimi hasłami, jak: „Krótko żyjemy, bo ciężko pracujemy”, „Zapraszamy na oddziały, bo niedługo zamykamy”, „Pandemia braków pielęgniarek i położnych trwa od lat”, „Umieramy o 20 lat wcześniej, niż inne Polki”, „Żądamy godnych zarobków”.
Po dotarciu demonstrujących przed kancelarię premiera przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok przekazała, że być może zostaną przed KPRM w tym miejscu, w którym się zatrzymano. Kancelaria premiera jest odgrodzona od protestujących barierkami.
Ogólnopolski Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia opublikował w piątek swoje postulaty. Obejmują one: natychmiastową zmianę ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia; realny wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, a także zatrudnienie dodatkowych pracowników obsługi administracyjnej i personelu pomocniczego oraz wprowadzenia norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
Komitet postuluje także zapewnienie zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i stworzenie systemu ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną pacjentów; wprowadzenie urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej, a także uchwalenie ustaw o medycynie laboratoryjnej, zawodzie ratownika medycznego i innych zawodach medycznych.
Ministerstwo Zdrowia podało w sobotę, że łączny koszt postulatów w przyszłym roku to 104,7 mld zł. Jak poinformowało, minister zdrowia Adam Niedzielski zaprosił na wtorek protestujących medyków do rozmów w oparciu o konkretne szacunki złożonych postulatów.
„Mam nadzieję, że zechcą państwo podjąć merytoryczną dyskusję nad doprecyzowaniem postulatów przekazanych 9 września br.” - czytamy w piśmie zamieszczonym przez resort zdrowia na Twitterze.
Z związku z protestem kierowcy i użytkownicy transportu miejskiego muszą liczyć się w utrudnieniami w ruchu i zmianami rozkładów na czas przemarszu demonstrantów.
Protest zabezpiecza policja.
PAP/dm
Skomentuj artykuł