Aptekarz nie sprzeda antykoncepcji?

Aptekarz nie sprzeda antykoncepcji?
(fot. wax115 / sxc.hu)
Logo źródła: TVPinfo Wiktor Ferfecki / TVPinfo

W Sejmie powstaje ponadpartyjny projekt ustawy wprowadzający tzw. klauzulę sumienia dla farmaceutów. Zakłada, że aptekarz mógłby odmówić sprzedaży przykładowo antykoncepcji, jeśli byłoby to sprzeczne z jego światopoglądem - dowiedział się portal tvp.info. - Projekt jest potrzebny, by nie łamać sumień farmaceutów wierzących w Boga - tłumaczy Jacek Żalek z PO. Lewica ostrzega, że projekt jest zagrożeniem dla praw kobiet.

W Polsce z klauzuli sumienia mogą korzystać lekarze, odmawiając przykładowo przeprowadzenia aborcji. Gwarantuje im to ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty. O wprowadzenie podobnej klauzuli walczą od lat niektórzy farmaceuci, głównie kierujący się zasadami nauki społecznej Kocioła katolickiego. Kościół głosi, że życie ludzkie zaczyna się w momencie poczęcia, a jego przerwanie jest zbrodnią.

DEON.PL POLECA




- Nasz moralny sprzeciw budzi przede wszystkim sprzedaż tzw. pigułek po stosunku, wkładek domacicznych i niektórych form antykoncepcji hormonalnej. Te środki utrudniają zagnieżdżenie zarodka, doprowadzając do jego śmierci - wyjaśnia Małgorzata Prusak ze Stowarzyszenia Farmaceutów Katolickich z Gdańska. - Na gruncie obowiązującego prawa mamy niestety obowiązek sprzedawać te preparaty. Prawo farmaceutyczne nakazuje nam sprowadzić dany preparat farmakologiczny, jeśli nie ma go w sprzedaży - dodaje.

Stowarzyszenie Farmaceutów Katolickich Polski zbiera w internecie podpisy pod deklaracją poparcia dla sprzeciwu sumienia. Jest ich już prawie 12 tysięcy. Jak dowiedział się portal tvp.info, ich postulaty postanowili poprzeć posłowie z Parlamentarnego Zespołu na Rzecz Ochrony Życia i Rodziny. W jego skład wchodzą głównie politycy PiS oraz przedstawiciele PO, PSL i Solidarnej Polski.

- Zespół przygotowuje się do prac nad projektem zmian w prawie dotyczącym klauzuli sumienia - informuje wiceprzewodniczący zespołu Jacek Żalek z PO. - Za odmowę sprzedaży środka wczesnoporonnego farmaceuta może być obecnie poddany sankcjom karnym. Nie można dłużej pozwolić na łamanie sumień aptekarzy - dodaje.

Zdaniem posłów, prawo trzeba zmienić, bo stoi w sprzeczności z Kodeksem Etyki Aptekarza, który pozwala kierować się sumieniem. Prawo do korzystania z klauzuli poparła też w październiku 2010 roku Rada Europy. - Uchwalenie projektu nie doprowadzi do dyskryminacji pacjentów. Będą mogli pójść do innej apteki i tam zrealizować receptę - mówi poseł Żalek.

Mimo to lewica bije na alarm. Zdaniem prof. Joanny Senyszyn z SLD, projekt zagraża prawom kobiet. - Jego uchwalenie wpłynęłoby także na pogorszenie dostępu do antykoncepcji, zwłaszcza w małych miejscowościach. To z kolei spowodowałoby wzrost liczby niechcianych ciąży i nielegalnych aborcji - komentuje. - Powołując się na klauzulę sumienia farmaceuta mógłby też odmówić sprzedaży przykładowo przeciwbólowej morfiny, bo to w końcu narkotyk, albo środków nasennych, bo mogą posłużyć do samobójstwa. Na szczęście ryzyko uchwalenia tego absurdalnego projektu jest znikome - dodaje.

Z tą tezą nie zgadza się poseł Żalek. Podkreśla, że projekt będzie miała charakter ponadpartyjny, co powinno pomóc w jego uchwaleniu. Zdaniem innego w wiceszefów zespołu, Artura Górskiego z PiS, kluczowa będzie postawa polityków PO. - Będą musieli odpowiedzieć na pytanie, czy bliżej im do wizji światopoglądowej reprezentowanej przez Palikota i SLD czy przed prawicę. Zobaczymy, jak długo przyzwoici ludzie w Platformie będą się dawali wodzić za nos wrogom wartości katolickich, Kościoła i Polski - komentuje.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Aptekarz nie sprzeda antykoncepcji?
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.