Areszt dla kierowcy MPK za zabicie studentki
Prokuratura przygotowała wniosek o aresztowanie na trzy miesiące kierowcy autobusu Mirosława Ł., który jest podejrzany o zabójstwo 21-letniej studentki - poinformowała PAP w piątek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie prok. Bogusława Marcinkowska.
- Powodem wniosku o areszt jest obawa matactwa i wysokie zagrożenie karą - dodała. Prawdopodobnie jeszcze w piątek sąd zadecyduje w tej sprawie.
Podejrzany nie przyznał się do zarzutu i złożył wyjaśnienia. Są one zbieżne z wyjaśnieniami składanymi po zatrzymaniu na policji. Mirosław Ł. podawał wówczas, że pasażerka nie chciała wysiąść na ostatnim przystanku, więc odwiózł ją kilkaset metrów dalej. Następnie, już poza autobusem, doszło między nimi do kłótni, w wyniku której zadał ofierze kilka ciosów narzędziem, przygotowanym do obrony. Razem wpadli do rowu, po czym on wstał i odjechał.
Śledztwo w sprawie zabójstwa powierzone zostało policjantom ze specjalnej grupy dochodzeniowo-śledczej, w skład której weszli funkcjonariusze z komendy wojewódzkiej oraz miejskiej policji w Krakowie. W środę policjanci zatrzymali w Skarżysku-Kamiennej przebywającego na urlopie kierowcę i przywieźli do Krakowa. Zatrzymany pracował jako kierowca od 2005 roku, choć już wcześniej pracował w MPK w latach 1989-93.
21-latka miała podwójne obywatelstwo angielsko-polskie i była studentką historii sztuki w Anglii. Do Polski przyjechała na miesięczna praktykę, którą niebawem miała skończyć.
Skomentuj artykuł