Barack Obama promuje "Wiedźmina"?
Prezydent Barack Obama idealnie wstrzelił się w promocję startującej właśnie przedsprzedaży trzeciej części gry "Wiedźmin". Nie mógł sprawić lepszego prezentu jej producentom, pisze Puls Biznesu".
Dwa zdania wypowiedziane na temat tej gry przez prezydenta USA trafiły do najważniejszych serwisów informacyjnych w jego kraju. Szacuje się, że te słowa mogły dotrzeć nawet do 200 mln odbiorców w samych Stanach Zjednoczonych. Ta przypadkowa, ale gigantyczna reklama spadła warszawskiemu producentowi gier z nieba.
- Kiedy ostatnio tutaj byłem, Donald wręczył mi prezent: grę stworzoną przez Polaków, która zaskarbiła sobie fanów na całym świecie, Wiedźmina. Przyznaję, że nie jestem za dobry w grach, ale powiedziano mi, że jest to świetny przykład miejsca Polski we współczesnej globalnej ekonomii. Jest to też hołd dla talentu i etosu pracy Polaków, jak również światłego przewodnictwa ze strony takich polskich przywódców, jak premier Donald Tusk - powiedział Barack Obama, będą w Polsce.
Pierwsza i druga część przygód "Wiedźmina" sprzedała się w nakładzie ponad 7 mln sztuk. Trzecia ma być większym hitem. Spółka CD Projekt liczy, że sprzedaż może być nawet kilkakrotnie większa. Takiego wyniku nie można osiągnąć bez dotarcia do "niedzielnych" graczy i osób które na codzień są na bakier z grami. Kupują one zazwyczaj tytuły, o których jest bardzo głośno. Dlatego też wypowiedź prezydenta USA była tym, czego polska firma potrzebowała.
Gra ma trafić na sklepowe półki 24 lutego 2015 r.
Skomentuj artykuł