Będzie wniosek ws. przesłuchania szefa MON

Będzie wniosek ws. przesłuchania szefa MON
(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / zylka

Pełnomocnik rodzin niektórych ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu, mec. Rafał Rogalski, zapowiedział, że w poniedziałek złoży w prokuraturze wniosek w sprawie przesłuchania szefa MON Bogdana Klicha na okoliczność sytuacji w 36. specpułku.

Rzecznik MON Janusz Sejmej powiedział, że minister obrony narodowej jest do dyspozycji prokuratury w tej i każdej innej sprawie, którą śledczy będą zainteresowani.

Rogalski, który w śledztwie dotyczącym katastrofy smoleńskiej reprezentuje m.in. b. premiera Jarosława Kaczyńskiego, powiedział w piątek, że przesłuchanie ministra obrony zgodnie z wnioskiem dotyczyłoby m.in. wiedzy na temat sytuacji w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego odnośnie przewozu najważniejszych osób w państwie.

Mecenas powołał się na decyzję szefa MON z lutego tego roku, w której - jak zaznaczył - jest mowa o "pilnej" potrzebie zawarcia umowy na udostępnienie samolotów Embraer do przewozów ważnych osób.

Jak dodał, jego zdaniem z decyzji tej wynika, że 36. pułk mógł nie mieć możliwości zapewnienia bezpiecznych przewozów. - Chciałbym zapytać, dlaczego nie doszło do zawieszenia działalności pułku - dodał. Powiedział też, że będzie wnioskował w prokuraturze o przedłożenie dokumentacji na temat oceny przez MON sytuacji w 36. pułku.

Ministerstwo Obrony Narodowej i EuroLOT umowę w sprawie czarteru dwóch samolotów Embraer 175 dla najważniejszych osób w państwie podpisały na początku czerwca. Umowa obowiązuje do końca 2013 roku, z możliwością jej skrócenia lub wydłużenia. Koncepcja "zagospodarowania" dwóch samolotów brazylijskiej produkcji Embraer 175 - zamówionych przez PLL LOT, a wobec kryzysu, niepotrzebnych przewoźnikowi - pojawiła się latem ubiegłego roku. Początkowo mówiono o leasingu maszyn, potem o dzierżawie; ostatecznie zdecydowano się na ich wyczarterowanie.

O wymianie wysłużonych maszyn dla VIP-ów - którymi dysponuje 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego - mówi się od lat 90. Po katastrofie samolotu Tu-154M 10 kwietnia pod Smoleńskiem formalnie na stanie specpułku jest osiem samolotów: jeden tupolew - który jest w zakładzie remontowym w Samarze na generalnym przeglądzie, cztery JAK-40, trzy M-28 Bryza, a także 12 śmigłowców: sześć Mi-8, pięć W-3 Sokół i jeden Bell 412 hp; nie wszystkie maszyny są eksploatowane.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Będzie wniosek ws. przesłuchania szefa MON
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.