Borusewicz pojedzie na pogrzeb Niemcowa
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz weźmie udział w pogrzebie zamordowanego w piątek wieczorem polityka rosyjskiej opozycji Borysa Niemcowa - poinformowała PAP Kancelaria Senatu. Na uroczystości do Moskwy wybiera się także prezydencki doradca Jan Lityński.
O udziale Jana Lityńskiego w uroczystościach pogrzebowych Niemcowa poinformowano na stronie internetowej prezydenckiej kancelarii.
O tym, że w uroczystościach tych weźmie udział Bogdan Borusewicz poinformował wcześniej PAP wicedyrektor gabinetu marszałka Senatu Zdzisław Iwanicki.
Z kolei jak poinformowała PAP wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka, także Sejm "z pewnością będzie reprezentowany na pogrzebie Niemcowa - albo przez kogoś z prezydium albo z sejmowej komisji spraw zagranicznych". Według Nowickiej obecnie w gabinecie marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego trwają ustalenia w tej sprawie.
Na pogrzebie Niemcowa prawdopodobnie nie będzie natomiast oficjalnej delegacji Parlamentu Europejskiego - poinformował na poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie europoseł PiS i wiceprzewodniczący PE Ryszard Czarnecki. Według niego jest to efekt postępowania władz rosyjskich, które niedawno odmówiły wjazdu do tego kraju dwóm przedstawicielom PE, oraz ostrożność szefa PE Martina Schulza, który prawdopodobnie nie chce dodatkowo "zadrażniać" stosunków z Rosją.
Pogrzeb Niemcowa odbędzie się we wtorek na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie. Poprzedzi go cywilna uroczystość żałobna w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa.
55-letni Niemcow, jeden z liderów opozycji demokratycznej w Rosji, został zastrzelony w centrum Moskwy, na Dużym Moście Moskworeckim przylegającym do Wasiljewskiego Spusku, będącego przedłużeniem placu Czerwonego. Polityk został trafiony czterema pociskami. Strzelano do niego w plecy.
Pogrzeb Niemcowa odbędzie się we wtorek na Cmentarzu Trojekurowskim w Moskwie. Poprzedzi go cywilna uroczystość żałobna w moskiewskim Centrum Andrieja Sacharowa. W niedzielę w stolicy Rosji opozycja zorganizowała marsz żałobny poświęcony pamięci zamordowanego polityka. Wzięło w nim udział około 52 tys. osób.
Skomentuj artykuł