Czy w końcu zacznie się proces "Fryzjera"?
Ryszard F., pseud. Fryzjer, oskarżony o korupcję w piłce nożnej, został przewieziony z aresztu poznańskiego do wrocławskiego. Lekarze mają wydać decyzję, czy może on brać udział w kolejnym procesie dotyczącym korupcji.
"Fryzjer" został zatrzymany tydzień temu w okolicach Głogowa (Dolnośląskie). Stamtąd trafił do aresztu w Poznaniu i w poniedziałek został przewieziony do aresztu we Wrocławiu.
Ryszard F. jest głównym oskarżonym w procesie dotyczącym korupcji w polskiej piłce nożnej, ale nigdy nie stawiał się na proces z powodu - jak twierdzili obrońcy reprezentujący "Fryzjera" - złego stanu zdrowia. F. był wielokrotnie wzywany na badanie przez biegłych. Na ostatni z wyznaczonych terminów 28 lipca ponownie się nie stawił.
Na ławie oskarżonych w sumie ma zasiąść 38 osób. Oprócz Ryszarda F., m.in. b. działacze PZPN Wit Ż. i Henryk K., a także piłkarze, m.in. b. piłkarz Lecha Poznań Piotr R., działacze piłkarscy, sędziowie m.in. sędzia międzynarodowy Grzegorz G. i obserwatorzy PZPN.
Według prokuratury "Fryzjer" założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przyjmowała i wręczała łapówki w zamian za "ustawianie" wyników meczów piłkarskich na różnych szczeblach rozgrywek. Grupa miała działać od lipca 2003 r. do czerwca 2006 r. Oskarżenie dotyczy przypadków korupcji w klubach piłkarskich, m.in. Widzewie Łódź, Zagłębiu Lubin, Górniku Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz, Kujawiaku Włocławek, Świcie Nowy Dwór, Pogoni Szczecin i Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ok. 600 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G.
W kwietniu 2009 r. wrocławski sąd okręgowy m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która "ustawiała" wyniki meczów z udziałem Arki Gdynia, skazał na cztery lata więzienia b. prezesa tego klubu Jacka Milewskiego, a "Fryzjera" na 3,5 roku więzienia. W maju 2010 r. sąd apelacyjny utrzymał wyrok dla "Fryzjera", a Milewskiemu obniżono karę do trzech lat więzienia.
Skomentuj artykuł