Do kogo trafiają pieniądze z jednego procenta?
Jak podało Ministerstwo Finansów, w tym roku, po raz kolejny, najwięcej pieniędzy z 1 proc. podatku zebrała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą" - aż 108 mln zł. Najwięcej pieniędzy zbierają organizacje, które prowadzą subkonta dla podopiecznych - podkreślają eksperci.
W tym tygodniu resort finansów opublikował informacje o kwotach przekazanych organizacjom pożytku publicznego (opp) w ramach 1 proc. podatku. W rozliczeniu za 2011 r. 11 mln 165 tys. 578 podatników (czyli 43 proc. uprawnionych) skorzystało z tej możliwości i przekazało w sumie 457,3 mln zł - o ponad 50 mln zł więcej niż rok wcześniej.
Najwięcej pieniędzy - ponad 108 mln 708 tys. zł - otrzymała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z pomocą". Ponad 13 mln 365 tys. trafiło do Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko", a ponad 7 mln 522 tys. zł - do Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko".
Aleksandra Kiełczewska i Paweł Bronikowski z Fundacji Anioły Filantropii zwracają uwagę, że od kilku lat najwięcej pieniędzy z 1 proc. podatku zbierają te organizacje, które prowadzą subkonta dla podopiecznych. - Liczba subkont ma bezpośrednie przełożenie na wynik kampanii - podkreślają.
Eksperci dodają, że najwięcej z 1 proc. podatku zbierają te organizacje, którym udało się zbudować wokół siebie silnie zaangażowaną społeczność. Może ona składać się z regularnych darczyńców, beneficjentów lub ich rodzin, osób związanych z misją organizacji. - Kampania 1 proc., choćby z najpiękniejszą kreacją, nie udaje się tym organizacjom, które podejmują dialog z opinią publiczną tylko raz w roku, apelując o 1 proc. Warto pamiętać, że w Polsce są już organizacje, które mają więcej niż 50 tys. regularnych darczyńców, czyli osób, które systematycznie, zazwyczaj co miesiąc, wspierają organizację darowizną i uważnie śledzą jej działania i sukcesy - podkreślają.
Z badań przeprowadzonych przez Fundację Anioły Filantropii wspólnie z Grupą o2 i portalem podatki.biz wynika, że tylko 40 proc. podatników jest przekonanych do przekazania 1 proc. podatku tej samej organizacji, co ostatnim razem. 19 proc. chce co roku wspierać inną organizację, a 41 proc. podejmuje decyzję w ostatniej chwili i nie jest pewne, czy będzie pomagać opp, którą wsparło w roku ubiegłym.
Zdaniem Kiełczewskiej i Bronikowskiego sukces organizacji zbierających 1 proc. podatku za pomocą subkont wskazuje, że wielu podatników podejmuje decyzję w oparciu o rekomendację osób z najbliższego otoczenia. - Zaskakującym jest fakt, że podatnicy nie zawsze dokonują wyboru świadomie i nie zawsze poświęcają tak wiele uwagi kwestii 1 proc., jak oczekiwałyby organizacje pożytku publicznego - dodają. Z badań przeprowadzonych przez MAISON dla Krajowego Centrum Kompetencji wynika, że tylko 42 proc. badanych pamiętało nazwę organizacji, którą wsparło.
Z badań Fundacji Anioły Filantropii wynika, że podatnicy najchętniej wybierają opp, które działają w jednym z następujących obszarów: pomoc nieuleczalnie chorym, pomoc niepełnosprawnym lub pomoc zwierzętom. Wiek beneficjentów nie ma znaczenia dla co trzeciego podatnika. - Analizując listę Ministerstwa Finansów można dojść do wniosku, że organizacje działające na rzecz dzieci są chętniej wspierane. Warto jednak pamiętać, że wiele z nich prowadzi subkonta i to jest czynnikiem, który rozstrzyga o przewadze - podkreślają eksperci.
Badania pokazują, że preferencje dotyczące przekazywania 1 proc. wśród kobiet i mężczyzn różnią się. Kobiety chętniej wspierają dzieci, mężczyźni są wrażliwsi na potrzeby osób starszych i chętniej pomogą tym, którzy znaleźli się nagle w trudnej sytuacji.
Można spotkać się z opinią, że 1 proc. "zabija dobroczynność", ponieważ daje nam poczucie że pomogliśmy i do przyszłorocznego rozliczenia PIT nie zajmujemy się filantropią. Zdaniem Kiełczewskiej i Bronikowskiego takiej opinii nie da się obronić w świetle wyników badań i praktyki fundraiserów, czyli osób, które zawodowo zajmują się pozyskiwaniem funduszy na cele dobroczynne. - 39 proc. Polaków wspiera finansowo organizacje pozarządowe. W ostatnim roku Polska awansowała w rankingu The World Giving Index z miejsca 81 na 74 - podkreślają.
Skomentuj artykuł