GOPR w rejonie Babiej Góry szuka 75-letniego mężczyzny
Kilkudziesięciu ratowników górskich z Polski i Słowacji poszukuje w rejonie Babiej Góry 75-letniego mężczyzny, z którym od niedzieli nie ma kontaktu. Turysta wybrał się w Beskidy w niedzielę - podał w poniedziałek ratownik beskidzkiego GOPR Ryszard Kurowski.
"W zgłoszeniu zaginięcia córka nie doprecyzowała miejsca, w które chciał się on wybrać. Mówił jej, że będzie to Turbacz lub jakieś inne miejsce. Samochód pozostawił na parkingu na przełęczy Krowiarki, co wskazywałoby, że wybrał się na Babią Górę. Potwierdzałoby to również logowanie się telefonu komórkowego do stacji bts" - powiedział ratownik.
Kurowski powiedział, że telefon jest już nieaktywny.
W akcji poszukiwawczej uczestniczy kilkadziesiąt osób - goprowcy z grup beskidzkiej i podhalańskiej, a także Słowacy z Horskiej Zahrannej Slużby.
Poszukiwany 75-latek jest ciemno ubrany i ma przy sobie czarny plecak. "Wszystkich, którzy mogli spotkać zaginionego w tym rejonie, prosimy o pilny kontakt z GOPR pod tel. 985 w Szczyrku" - podał ratownik.
W wyższych partiach Babiej Góry utrzymuje się zimowa aura. Wciąż leży tam śnieg w płatach, a szlaki są zmrożone. W poniedziałek rano temperatura przy schronisku na Markowych Szczawinach wynosiła zaledwie 1 st. C. Widoczność była ograniczona do 100 m.
Skomentuj artykuł