Górnicza pikieta przed Kompanią Węglową
Kilkuset górników z różnych górniczych związków rozpoczęło w środę rano pikietę katowickiej siedziby Kompanii Węglowej. Sprzeciwiają się groźbie zamknięcia kopalni Halemba-Wirek w Rudzie Śląskiej. Zarząd spółki uspokaja, że decyzje o przyszłości kopalni na razie nie zapadły.
Wśród pikietujących są m.in. związkowcy z Solidarności, Sierpnia 80 i Związku Zawodowego Górników w Polsce. Manifestacja przebiega w huku petard, przy dźwiękach bębnów, syren, trąbek i gwizdków. Protestujący przynieśli ze sobą związkowe flagi.
W związku z pikietą ulica Powstańców, przy której znajduje się siedziba Kompanii, jest nieprzejezdna na odcinku między ulicami Sienkiewicza i Lompy.
Związkowcy zamierzają przekazać zarządowi firmy swój plan ratunkowy dla Halemby, zgodnie z którym kopalnia ma dalej pracować, a docelowo przynosić zyski. Zapowiadają, że nie zgodzą się na zamykanie kopalń, w których nie wyczerpały się jeszcze złoża węgla.
Kompania Węglowa przyznaje, że analizuje sytuację nierentownego zakładu. W ub. roku zatrudniająca 4,7 tys. osób kopalnia przyniosła 323 mln zł strat, a w ciągu minionych siedmiu lat w sumie 1,2 mld zł. Dobowe wydobycie w zakładzie to średnio niespełna połowa wartości wydobycia w innych kopalniach. Halemba-Wirek musi też zmienić kierunek eksploatacji, aby nie wydobywać węgla spod przebiegającej w pobliżu autostrady A4. Udostępnienie nowych złóż kosztuje setki milionów złotych.
Skomentuj artykuł