Jedna osoba zrezygnowała z posłowania
Dziś w Sejmie odbędzie się ślubowanie nowych posłów. Zastąpią oni parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie lotniczej koło Smoleńska.
Wybory do Sejmu w Polsce są proporcjonalne, więc następcami 15 tragicznie zmarłych posłanek i posłów będą osoby z tej samej listy wyborczej, które w wyborach parlamentarnych w 2007 roku znalazły się na kolejnych miejscach pod względem liczby zdobytych głosów. W środę ślubowanie złoży najprawdopodobniej 11 osób.
Bartłomiej Dorywalski, burmistrz Włoszczowy (Świętokrzyskie) obejmie mandat po byłym szefie klubu PiS Przemysławie Gosiewskim, Wiesław Kilian - pracownik Urzędu Miasta we Wrocławiu - po wiceprezes PiS Aleksandrze Natalli-Świat.
Wiceszefową SLD Jolantę Szymanek-Deresz zastąpi rektor Szkoły Wyższej im. Pawła Włodkowica w Płocku Zbigniew Kruszewski, a posła PO Arkadiusza Rybickiego - wiceprezydent Sopotu Paweł Orłowski. Miejsce posła PSL Leszka Deptuły obejmie Wiesław Rygiel, a mandat po Zbigniewie Wassermannie (PiS) przypadnie nauczycielce historii w krakowskim liceum Monice Ryniak.
Prawnik Kazimierz Smoliński wejdzie do Sejmu na miejsce byłego marszałka Macieja Płażyńskiego, a przewodniczący rady miejskiej w Szczecinku Wiesław Suchowiejko - na miejsce posła PO Sebastiana Karpiniuka. Posła PSL Wiesława Wodę zastąpi przewodniczący sejmiku województwa małopolskiego Andrzej Sztorc, a wicemarszałka Krzysztofa Putrę (PiS) - były wicemarszałek województwa podlaskiego Krzysztof Tołwiński. Następcą szefowej klubu PiS Grażyny Gęsickiej będzie zastępca wójta gminy Dębica Jan Warzecha.
Z kolei w piątek ślubowanie złoży Elżbieta Zakrzewska - radna sejmiku województwa dolnośląskiego oraz dyrektor szpitala specjalistycznego MSWiA w Jeleniej Górze. Zastąpi ona wicemarszałka Jerzego Szmajdzińskiego (Lewica).
Dyrektor biura prasowego Kancelarii Sejmu Krzysztof Luft powiedział dziennikarzom, że dwie osoby wciąż nie podjęły decyzji czy objąć mandaty. Starosta człuchowski Aleksander Gappa ogłosił we wtorek, że nie przyjmie mandatu po wiceszefowej klubu Lewicy Izabeli Jarudze-Nowackiej. Jak powiedział, na jego decyzję złożyło się wiele czynników: chęć dokończenia projektów realizowanych w starostwie; fakt, że nie jest członkiem SLD (jak sam powiedział, jest osobą bezpartyjną, a w 2007 roku startował z listy LiD-u) oraz zbyt krótki czas, przez jaki pełniłby funkcję posła.
W tej sytuacji potencjalnym kandydatem, który mógłby zastąpić w Sejmie Jarugę-Nowacką, jest Jacek Kowalik - członek SLD, nauczyciel z Chojnic, który już w kadencji 2001-2005 pełnił funkcje posła. We wtorek Kowalik zapowiedział, że decyzję podejmie po otrzymaniu od marszałka Sejmu oficjalnej informacji w sprawie swojej kandydatury.
Skomentuj artykuł