Kaczyński: Będę dbał o siłę polskiego państwa

Kaczyński: Będę dbał o siłę polskiego państwa
(fot. PAP/Andrzej Grygiel)
PAP / zylka

Kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński powiedział w poniedziałek, że gdy zostanie prezydentem, będzie dbał o siłę polskiego państwa.

- Polska musi być albo silnym państwem, albo nie będzie jej w ogóle - powiedział szef PiS podczas spotkania z mieszkańcami Rawy Mazowieckiej.

Kandydat na prezydenta mówił, że to właśnie silne polskie państwo jest wszystkim potrzebne. - Jest potrzebne, aby strzec tego wszystkiego, co wspólne, by strzec naszego wspólnego majątku - podkreślił Kaczyński.

Prezes PiS jest zdania, że takie składniki gospodarki jak energetyka, koleje, porty czy lasy powinny być majątkiem państwowym, bo - jak mówił - obsługuje on nasze wspólne potrzeby. - Tym bardziej dotyczy to służby zdrowia - dodał.

- Służba zdrowia to instytucja, która obsługuje właściwie każdego człowieka i tylko wtedy, gdy jest publiczna gwarantuje, że każdy niezależnie od tego, czy jest bogaty, czy jest biedny (może z niej korzystać). Pamiętajcie - najwięcej, często najdroższej pomocy wymagają ci, którzy są biedni i chorzy, często już starzy, to właśnie na nich potrzebne są te wspólne środki - mówił kandydat PiS.

Jak zaznaczył, to właśnie takich ludzi powinna dotyczyć zasada, że ważny jest człowiek, że ważne jest zdrowie. Nigdy nie może być tak - mówił Kaczyński - że człowiek jest towarem.

Szef PiS podkreślił, że prywatna służba zdrowia - sytuacja, w której szpitale będą musiały pracować dla zysku, to zasada całkowicie odwrotna. - Tego się połączyć nie da. Nie można pracować dla zysku i jednocześnie wykonywać w szczególności te najtrudniejsze zadania wobec biednych ludzi - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że jest to "znana prawda" i dlatego niektórzy spośród tych, którzy niedawno głosili, że służbę zdrowia trzeba sprywatyzować, dziś mówią, że jest inaczej. - My nie chcemy się z nikim procesować, ale nie będziemy pozwalali na to, żeby wmawiać ludziom nieprawdę - mówił odnosząc się do konfliktu z PO nt. kwestii prywatyzacji szpitali.

Sztab kandydata PO Bronisława Komorowskiego zapowiedział, że jeśli do poniedziałku sztab PiS nie przeprosi za słowa o rzekomym poparciu kandydata PO dla pomysłu prywatyzacji służby zdrowia, sprawa trafi do sądu w trybie wyborczym.

Kaczyński zapowiedział, że jako prezydent będzie chciał wykorzystać urząd, "żeby nas ponownie jednoczyć, by różne sprawy nierozwiązywalne do tej pory załatwiać". Jak oświadczył, liczy na to, że uda mu się wraz z rządem Donalda Tuska wprowadzić plan naprawy ochrony zdrowia przygotowany jeszcze przez prof. Zbigniewa Religę.

Zwracając się do rolników, powiedział, że polskie rolnictwo jest potęgą, bo tylko Francja "nas wyprzedza". - W jakiej dziedzinie gospodarki jesteśmy tak mocni? - pytał. Kaczyński oświadczył, że jeśli wygra wybory prezydenckie, będzie zabiegał o zrównanie unijnych dopłat dla polskich rolników do poziomu, jaki otrzymują rolnicy w innych krajach UE.

- Chcę wam przyrzec, że jako prezydent RP z całych sił będę zabiegał o to, żeby już w następnym budżecie Unii, w następnej perspektywie budżetowej w 2013 roku, polscy rolnicy otrzymywali to samo, co niemieccy czy francuscy - mówił. Według niego, nie może być tak, by polski rolnik dostawał za hektar ziemi mniej dopłat niż niemiecki czy francuski. "Nie wolno nam się na to zgodzić" - podkreślił Kaczyński.

Jak zaznaczył, zwiększenie dopłat dla polskiego rolnictwa przyczyni się do zmniejszenia dystansu w poziomie życia cywilizacyjnego między polskim miastem a wsią. - Nie można zgodzić się na to, aby polska wieś była przeciwstawiana polskiemu miastu. Wieś i miasto to jest cześć tego samego kraju. Polska jest jedna. Nie ma polski wiejskiej i miejskiej. Jest jedna Polska. To musi jednak oznaczać prawo do równych szans, równego poziomu życia i równego poziomu cywilizacyjnego. To, co jest w mieście, musi być także na wsi. I musimy do tego dążyć - powiedział.

Według Kaczyńskiego, kluczem do "ostatecznego zlania pod każdym względem tych dwóch części (wsi i miasta)" jest wspieranie oświaty na wsi.

Podczas poniedziałkowego wiecu szef PiS spotkał się m.in. z popierającymi go b. olimpijczykami - kolarzem Mieczysławem Nowickim i szermierzem Ryszardem Parulskim. Kaczyński powiedział, że Polska powinna mieć swoją olimpiadę. To jest - według niego - oczywiste i to - jak zaznaczył, będzie jego celem. - Ten cel nie będzie zrealizowany w tej kadencji, ale trzeba się do tego przygotowywać - mówił.

Spotkanie kandydata PiS na prezydenta z mieszkańcami Rawy Mazowieckiej odbyło się na zamku Książąt Mazowieckich. Kaczyński przypomniał, że na zamku tym działy się "ciekawe historie", a jedna z nich była kanwą wydarzeń "Opowieści zimowej" Wiliama Szekspira.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kaczyński: Będę dbał o siłę polskiego państwa
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.