Klich: "Ustaliłem 12 przyczyn katastrofy"

Klich: "Ustaliłem 12 przyczyn katastrofy"
Rosyjski milicjant przy szczątkach rządowego samolotu, który 10 kwietnia 2010 r. rozbił się pod Smoleńskiem (fot. Serge Serebro, Vitebsk Popular News/wikipedia)
PAP / drr

- Nie otrzymałem żadnych dokumentów. Przygotowuję nowe pismo do MAK-u - powiedział Klich tuż wczoraj poleciał do Moskwy. Klich dodał, że pismo to będzie zawierało co najmniej 80 punktów. - Prokuratorzy mogą prosić o pomoc prawną, a ja mogę wymagać - powiedział Klich. - Pracujemy zgodnie z załącznikiem 13. do konwencji chicagowskiej. Ja piszę pisma z prośbą o informacje. Jeśli odpowiedź jest niezadowalająca, piszę następne - wyjaśniał.

Na swoje poprzednie pismo sprzed kilku tygodni - jak mówił - dostał odpowiedź, że MAK postępuje zgodnie z procedurami. MAK argumentował też, że nie zawsze wszystko może mu udostępnić, bo lotnisko w Smoleńsku jest wojskowe, więc tego rodzaju kwestie trzeba uzgadniać z wojskiem. W swym liście Klich domagał się respektowania jego uprawnień i dostępu do dokumentów.

DEON.PL POLECA

Klich wskazał, że "chodzi o dokumentację lotniska, materiały związane z oblotami, przesłuchania nowych świadków, albo ponowne wysłuchanie tych samych". - Większość wiedzy już posiadamy. Chodzi jednak o pewne szczegóły. Badanie polega na tym, że trzeba coś udowodnić, a nie tylko mieć wiedzę - zaznaczył.

Klich powiedział dziś, że nie wiadomo, kiedy będzie gotowy raport końcowy MAK-u. - Im więcej zadajemy im pytań, tym bardziej odwleka się ogłoszenie raportu końcowego - oznajmił. Według niego można już mówić przynajmniej o 12 przyczynach katastrofy.

- Nie odczuwam żadnej blokady informacji. Wcześniej procedowaliśmy na podstawie rozmów. Rozmowy to nie są jednak dokumenty. Zbliża się termin raportu końcowego. Uwagi trzeba więc przekazywać w formie pisemnej - stwierdził.

Premier Donald Tusk powiedział 9 sierpnia, że rozmawiał z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia. Dodał, że do tej pory komunikacja polsko-rosyjska w tej sprawie nie była zła, natomiast nie wszystkie dokumenty, których oczekiwał Klich, "w takim tempie spływały, jak nam się wydawało, że powinny". Tusk zaznaczył, że odnosi wrażenie, iż po wizycie szefa MSWiA Jerzego Millera w Moskwie na początku sierpnia i po jego rozmowie z Putinem "wszystko wróci do normy".

W środę prokurator Krzysztof Parulski przez cztery godziny przebywał w siedzibie Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który niezależnie od rosyjskiej prokuratury bada przyczyny i okoliczności tragedii pod Smoleńskiem.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Klich: "Ustaliłem 12 przyczyn katastrofy"
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.