Kontrola NIK-u i zeznania Kaczyńskiego
Najwyższa Izba Kontroli zamierza wziąć pod lupę katastrofę pod Smoleńskiem i sprawdzić zasady organizacji podróży polskich VIP-ów oraz metod szkolenia pilotów z 36. specpułku. W sprawie katastrofy zeznania przed Wojskową Prokuraturą Okręgową w Warszawie ma tez złożyć Jarosław Kaczyński.
Rzecznik NIK Paweł Biedziak zaprzecza, by kontrola już trwała, mówi jedynie o pracach nad jej przygotowaniem. Inaczej twierdzi "Dziennik Gazeta Prawna", według której specjalny zespół kontrolerów prace rozpoczął już na początku maja.
NIK nie będzie sprawdzać, czy ktoś ponosi odpowiedzialność karną. Rolą inspektorów ma być dokładne prześledzenie podstaw prawnych i procedur w dwóch obszarach: przygotowania wizyty w Katyniu oraz praktyki szkolenia pilotów w 36. Specjalnym Pułku Lotnictwa Transportowego. Rozmówca gazety podkreśla, że kontrola NIK musi być bardzo wnikliwa, więc nie zaplanowano żadnych terminów jej zakończenia.
W sprawie katastrofy pod Smoleńskiem zeznania ma dziś składać Jarosław Kaczyński. Będzie to jedno z kolejnych przesłuchań bliskich ofiar katastrofy. Do tej pory śledczy przesłuchali już m.in. syna senator Janiny Fetlińskiej, brata prezydenckiego tłumacza Aleksandra Fedorowicza oraz wdowę po pośle PiS Przemysławie Gosiewskim.
Pytania zadawane przez polskich prokuratorów mają być wykorzystane także w rosyjskim śledztwie.
Skomentuj artykuł