Krakowianie: Nasze pragnienie się ziściło!

(fot. PAP/Stanisław Rozpędzik )
PAP / slo

Krakowianie z radością przyjęli decyzję papieża Franciszka o organizacji kolejnych Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. "Dziękujemy! Zapraszamy!" - skandowała młodzież zgromadzona w sanktuarium w Łagiewnikach. Dobrą wiadomość obwieścił także z Wawelu Dzwon Zygmunt.

Tłumy młodych krzyczały ze szczęścia wymachując flagami Polski i Watykanu. Powiewały też flagi innych narodowości, które przybyły na trwające od soboty w Łagiewnikach spotkanie modlitewne "Rio w Krakowie". Młodzież odśpiewała także pieśń "Abba Ojcze".

- Czuliśmy podświadomie, jaka będzie decyzja papieża Franciszka, ale byłoby nietaktem, gdybyśmy ją wcześniej ogłosili. Nigdy niczego nie można być pewnym na sto procent. To Ojciec Święty decyduje i dziś powiedział: Kraków. Bardzo tego pragnęliśmy. Młodzi na to czekali. Myślę, że cała Polska czekała na tę decyzję. Nasze pragnienie się ziściło - powiedział biskup Damian Muskus podczas briefingu prasowego zwołanego tuż po ogłoszeniu decyzji papieża.

DEON.PL POLECA

Podkreślił, że Światowe Dni Młodzieży będą nie tylko wyzwaniem logistycznym, ale przede wszystkim duchowym. - Musimy się duchowo przygotować do tego wydarzenia. Taki jest sens Światowych Dni Młodych. Młodzi nie przyjeżdżają, by uczestniczyć w uroczystości przy pięknym ołtarzu, doskonałej infrastrukturze, ale przede wszystkim po to, aby dzielić się swoją wiarą. To my musimy być silni wiarą, by młodzi mogli od nas czytać świadectwo wiary. Ale oczywiście to też wielkie wyzwanie logistyczne dla całego kraju, regionu. Polska, Episkopat i ludzie dobrej woli będą odpowiedzialni za przygotowanie - powiedział biskup Muskus.

Jego zdaniem na decyzję papieża Franciszka wpłynął m.in. fakt, że Polska w 2016 r. będzie obchodzić 1050. rocznicę chrztu.

"To jest tak wielkie wyróżnienie - dla Polski, dla polskiego Kościoła i oczywiście dla samego Krakowa - że trudno określić je jakąkolwiek miarą" - skomentował decyzję papieża prezydent miasta Krakowa Jacek Majchrowski. "Na świecie jest wiele miejsc, które starają się o ten zaszczyt. My ten zaszczyt zawdzięczamy przede wszystkim błogosławionemu Janowi Pawłowi II i wyjątkowej więzi papieża z Krakowem" - dodał.

- Dla Krakowa to wydarzenie będzie miało ogromną wartość promocyjną. Przyjadą tu miliony młodych ludzi, którzy z pewnością zachwycą się naszym miastem, a później staną się jego ambasadorami na całym świecie - powiedział Majchrowski. - Jestem przekonany, że Kraków doskonale poradzi sobie z organizacją tego przedsięwzięcia. Nasze służby i jednostki wielokrotnie udowadniały, że są odpowiednio przygotowane, czego przykładem mogą być choćby pielgrzymki Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Benedykta XVI. Bez zarzutu przebiega także współpraca ze stroną kościelną, Urzędem Marszałkowskim i Urzędem Wojewódzkim, wspólnie z pewnością podołamy temu organizacyjnemu wyzwaniu - podkreślił prezydent.

W przysłanym PAP oświadczeniu biuro prasowe Urzędu Miasta Krakowa napisało, że "Światowe Dni Młodzieży to spotkanie młodych chrześcijan z wszystkich niemal zakątków ziemi, a to oznacza też spotkanie różnych narodów, kultur i tradycji. Dla takiego spotkania wielokulturowy, gościnny, otwarty na świat Kraków wdaje się być miejscem doskonałym".

Ideę Światowych Dni Młodzieży zaszczepił wśród młodych papież Jan Paweł II w 1984 r. Wówczas w Rzymie papież wręczył młodym krzyż, który miał zostać jednym z głównych symboli ŚDM, znanym jako Krzyż Dni. Pierwsze Światowe Dni Młodzieży miały charakter diecezjalny, w Rzymie, w 1986 r. Po nich nastąpiły spotkania światowe m.in. w Buenos Aires, Santiago de Compostela, Manili, Paryżu, Toronto, Sydney i Madrycie. W Polsce ŚDM odbyły się raz - w 1991 r. w Częstochowie, wzięło w nich wówczas udział 1,5 mln osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Krakowianie: Nasze pragnienie się ziściło!
Komentarze (4)
K:
Krakowianka :(
28 lipca 2013, 22:02
O czym Pan mowi. Niech sie Pan odczepi od Kosciola! Przeciez Pan w to nie wierzy! ... Jedni wierzą w Boga, a drudzy w kasę, która mogą dzięki Niemu zarobić. Prezydent wierzy w to drugie.
K:
Krakowianka :(
28 lipca 2013, 22:01
A ja się nie cieszę. W tym mieście już teraz nie da się żyć, takie są tłumy turystów, a miasto nie przystosowane do ich przyjęcia (choć w wielu sprawach stara się iść na rękę przyjezdnym i wszystko robi tak żeby im było wygodnie, kompletnie ignorując mieszkańców i utrudniając nam codzienne życie). Na czas ŚDM przyjdzie wziąć urlop i wyprowadzić się z Krakowa.
D
delf
28 lipca 2013, 21:25
Pan Majchrowski aktywny dzialacz PZPR, zwykly komuch i utrwalacz wladzy ludowej. O czym Pan mowi. Niech sie Pan odczepi od Kosciola! Przeciez Pan w to nie wierzy! Mam nadzieje, ze juz Pana nie bedzie za 3 lata.
K
krakowianka
28 lipca 2013, 21:17
to cudowna wiadomość, Alleluja!!!