"Ludzie chcą pracy, a rząd zwiększa bezrobocie"
Ludzie w Polsce oczekują pracy, a wszystko co robi obecny rząd, prowadzi do zwiększenia bezrobocia - mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas debaty nad projektem PiS o Narodowym Programie Zatrudnienia. PO wnioskuje o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
- Jeździmy po kraju, rozmawiamy z ludźmi (...). Wszędzie jest tak samo. Wszędzie ludzie oczekują pracy, płacy, dobrej służby zdrowia, polityki prorodzinnej - mówił Kaczyński w środę w Sejmie. - A widzą walkę o stołki, kolejne skandale i chaos, brak jakiegokolwiek planu - dodał.
Jak mówił, bezrobocie jest wielkim społecznym nieszczęściem - w sferze indywidualnej, ale i w skali społecznej. - To jest osłabianie narodu, wypychanie ludzi na zewnątrz. To przyczynia się do katastrofy populacyjnej. To jest tworzenie z naszego kraju zasobu taniej siły roboczej - mówił lider PiS. To jest także - wskazał - "uderzenie w państwo, bo bezrobocie to niższe podatki, mniej ze składek". Tymczasem obecny rząd - w ocenie prezesa PiS - jeżeli coś robi, "to robi przeciw pracy". - Takie posunięcia jak podniesienie wieku emerytalnego to jest zwiększenie bezrobocia. Takie posunięcie jak roczne rozliczanie godzin nadliczbowych to w istocie podnoszenie bezrobocia - wyliczał Kaczyński.
Jak dowodził, kiedy PiS było u władzy, w ciągu dwóch lat powstało 1,3 mln nowych miejsc pracy. - Wtedy wystarczyła dobra polityka finansów, dobra polityka gospodarcza, stworzenie systemu przyjmowania pomocy europejskiej (...). Dzisiaj trzeba więcej i dlatego przedstawiamy program, który ma prowadzić do tego, by w Polsce powstało 1,2 mln nowych miejsc pracy - powiedział Kaczyński.
Wypowiadająca się w imieniu klubu PO Izabela Mrzygłocka złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Jak podkreślała, w projekcie nie ma mowy m.in. o wsparciu gmin w rozwoju infrastruktury, która przyciągałaby inwestorów. - Finansowe zachęty nie zawsze motywują pracodawców do sięgnięcia po wsparcie - przekonywała.
Wyraziła też opinię, że część propozycji PiS nie wytrzyma konkurencji z już obowiązującymi rozwiązaniami. A ponadto - wytykała - w projekcie PiS wieloma obowiązkami obciążono samorządy. Według Mrzygłockiej wejście ustawy w życie wprowadziłoby kolejne obciążenia dla pracodawców bez gwarancji efektywności.
Zaproponowany przez PiS Narodowy Program Zatrudnienia zakłada m.in. obniżenie wysokości składek na ubezpieczenia społeczne na obszarze gmin szczególnie dotkniętych bezrobociem; pożyczki i kredyty udzielane z Funduszu Wspomagania Zatrudnienia i Funduszu Wspierania Przedsiębiorczości ludzi młodych; odliczanie od podstawy opodatkowania kwoty stanowiącej równowartość jednego miejsca pracy; preferencje podatkowe dla osób zatrudniających absolwentów szkół; zwrot zapłaconego podatku dla przedsiębiorców zatrudniających absolwentów i wsparcie finansowe dla pracowników zatrudnionych na terenie małego miasta lub wsi.
Skomentuj artykuł