Ma padać do wtorku, woda zalewa A4
Według prognozy meteorologów ogłoszonej w niedzielę wieczorem, na Dolnym Śląsku ma padać do wtorku. Prawdopodobne jest przekroczenie stanów alarmowych w zlewniach górskich, podgórskich i wyżynnych dopływów środkowej Odry.
Jak informuje młodszy aspirant Wojciech Downar ze Stanowiska Kierowania Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, w niedzielę w całym regionie strażacy interweniowali 270 razy.
Najtrudniejsza sytuacja na drogach to podmycie części drogi na wiadukcie nad autostradą A4 w węźle Bielany Wrocławskie. - Woda spływa z autostradowego ślimaka na A4, policjanci zwalniają tam ruch, ale doszło już do kolizji dwóch aut osobowych. I chociaż jednostki odpompowują tam wodę, to jednak autostrada jest ciągle zalewana - mówi Downar.
Na drodze krajowej nr 3 w Maciejowej pod Jelenią Górą z powodu podmycia części jezdni wprowadzono ruch wahadłowy.
Wieczorem obfite opady deszczu spowodowały lokalne podtopienia gospodarstw w powiecie wałbrzyskim. Najczęściej strażacy reagowali w miejscowościach Czarny Bór i Stare Bogaczowice.
Woda zbiera się również na ulicach Wrocławia. Auta mają problemy ruchem w południowej części miasta m.in. na ul. Krzyckiej i Borowskiej.
- Na razie dolnośląskie rzeki płyną w swoich korytach, na szczęście fala opadów z górskiego południa regionu przesunęła się na północny-wschód i lekko osłabła - podkreślił Downar.
Skomentuj artykuł