Makabryczne morderstwo w Warszawie

Makabryczne morderstwo w Warszawie
(fot. włodi / flickr.com / CC BY-SA 2.0)

W jednym z mieszkań w Wesołej w Warszawie na początku stycznia znaleziono potwornie okaleczone ciało mężczyzny. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal tvp.info, morderca zadał mu kilkadziesiąt ran nożem i obciął penisa a najprawdopodobniej chciał wyciąć również serce. Ofiara wykrwawiła się na śmierć. Warszawska policja trzymała sprawę w tajemnicy z uwagi na wyjątkową drastyczność tego zdarzenia.

Zbrodnię odkryto 7 stycznia b.r. Portal tvp.info dowiedział się o niej nieoficjalnie od śledczych zajmujących się tym makabrycznym morderstwem. - Takiej jatki nie widzieliśmy już dawno. Niemal całe mieszkanie było krwi. Ofiara, sześćdziesięcioparoletni mężczyzna miał rany od noża na całym ciele. Jednak najbardziej przerażające jest to, że morderca wykastrował go, a odciętego penisa położył później na parapecie - opowiada jeden ze śledczych.

Z ustaleń tvp.info wynika, że ofiarą był Bogdan C. Ten emerytowany, rozwodnik cieszył się w swoim bloku bardzo dobrą opinią. Uchodził za osobę spokojną i niekonfliktową. Przed laty pracował na transatlantyku "Stefan Batory". Wiadomo, że Bogdan C. musiał sam otworzyć drzwi swojemu mordercy lub oprawcom. Znalezione na miejscu zbrodni ślady, świadczą, że napastnik zadał mu bardzo silny cios już w wejściu. Gospodarz przeleciał kilka metrów i padł na podłogę. Potem zaczęły się tortury. - Wstępna opinia biegłego Zakładu Medycyny Sądowej wskazuje, że ofierze zadano znaczną ilość ran kłutych i ciętych. Przyczyną śmierci było wykrwawienie się. Czekamy jednak na kompleksową opinię z ZMS. Powinna być gotowa w ciągu kilku tygodni - powiedziała tvp.info prok. Renata Mazur, rzecznik prokuratury okręgowej Warszawa-Praga.

Poszukiwaniami zabójcy zajmują się policjanci Wydziału do Walki z Terrorem Kryminalnym i Zabójstw. Jak na razie starają się ustalić motyw sprawcy. Są pewni, że nie chodziło o rabunek. Z mieszkania Bogdana C. nie zginęły żadne wartościowe przedmioty. Fakt, że morderca pastwił się nad ofiarą i nie zabił jej tylko czeka, aż się wykrwawi na śmierć każe podejrzewać jakąś zemstę. Tylko, jakie było jej podłoże? - Do tak bestialskiego okaleczenia może dojść, kiedy sprawcą kierują jakieś bardzo silne emocje. Obcięcie penisa wskazywałoby, na formę ukarania tego człowieka. Ale z naszych ustaleń wynika, że on jest czysty - twierdzi jeden z naszych rozmówców.

Policja będzie analizować teraz ostatnie lata życia Bogdana C. Funkcjonariusze muszą ustalić czy i ewentualnie, komu mógł się on tak narazić. Wśród hipotez śledztwa znalazła się jednak i taka, wedle, której zbrodnia mogła być dziełem psychopaty. Ciosy nożem zadawano, bowiem w taki sposób, aby ofiara nie zmarła zbyt szybko. Tak samo kastracji dokonano na, prawdopodobnie, przytomnym mężczyźnie. Jakby tego było mało, na piersi ofiary znaleziono także głęboką ranę, która wygląda jakby zabójca chciał wyciąć serce. Na razie policjanci podchodzą do hipotezy o psychopacie z dystansem. Czekają na szczegółową opinię biegłych. Sprawca zbrodni pozostaje nieznany.

Więcej na www.tvp.info.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Makabryczne morderstwo w Warszawie
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.