Materiały dot. sekcji ofiar nie są kompletne
Nie wszystkie otrzymane z Rosji materiały dotyczące sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej zostały jeszcze przetłumaczone - powiedział prok. Zbigniew Rzepa z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Dodał, że brakujące tłumaczenia będą gotowe "lada moment".
Opinie sądowo-medyczne dotyczące ofiar katastrofy smoleńskiej i materiały z przeprowadzonych sekcji zwłok polska prokuratura otrzymała w połowie października, gdy wpłynęło siedem tomów akt śledztwa, zawierających m.in. pierwszą część dokumentacji dotyczącej sekcji. W pierwszej połowie listopada strona polska otrzymała kolejne cztery tomy akt dokumentujących sekcje.
- Prace tłumaczy trwają, niektórzy spośród nich już skończyli swoje tłumaczenia, inni jeszcze przekładają niektóre materiały, lada moment ma to być u nas w prokuraturze - powiedział Rzepa.
Prokurator dodał, że materiały dotyczące sekcji zwłok nie są kompletne, brakuje m.in. zdjęć z przeprowadzonych czynności. - Sytuacja jest tego typu, że w dokumentach są opinie sądowo-medyczne, są protokoły i do tego materiały identyfikacyjne; dopiero wszystko razem połączone daje pełen obraz i w niektórych momentach brakuje poszczególnych elementów - mówił.
- Mamy informacje, że w najnowszych dokumentach, które są szykowane do wysłania z Moskwy, są takie dokumenty - dodał prokurator. Zaznaczył, że prokuratura czeka na informację z Komitetu Śledczego przy rosyjskiej Prokuraturze Generalnej, że materiały zostały wyekspediowane. - W tej chwili nie mamy pewnej informacji, że to już wyszło, więc czekamy - powiedział.
W listopadzie prokuratura wojskowa podawała, że określenie pełnego zakresu brakujących do tej pory materiałów będzie można dokonać po przetłumaczeniu tych już nadesłanych.
Skomentuj artykuł