ME w pływaniu - trzy medale Polaków
Dwa złote medale (Radosław Kawęcki na 200 st. grzbietowym i Konrad Czerniak na 50 dowolnym) oraz jeden brązowy (Paweł Korzeniowski na 400 m dowolnym) zdobyli Polacy pierwszego dnia pływackich mistrzostw Europy na krótkim basenie w Szczecinie.
Już po pierwszym finale mistrzostw polscy kibice mieli powody do zadowolenia. Trzecie miejsce zajął bowiem Korzeniowski (3.40,54). Podopieczny Roberta Białeckiego od roku intensywniej trenował pod dłuższy dystans i - jak widać - opłaciło się.
- To wspaniałe uczucie sięgnąć po medal przed własną publicznością. To dobry prognostyk przed rywalizacją na 200 m stylem motylkowym i kraulem, bo przecież to w tych konkurencjach czuję się najmocniej - zapewnił oświęcimianin.
Zwyciężył Niemiec Paul Biedermann (3.38,65) przed Duńczykiem Madsem Glaesnerem (3.39,30).
- Wygrana nie przyszła łatwo, wiedziałem jednak, że finisz jest moją mocną stroną i dzięki niemu odniosłem sukces. Z powodu startu Pawła, atmosfera na pływalni była niesamowita - dodał Biedermann.
Sukces Korzeniowskiego okazał się tylko przygrywką do tego, co w Szczecinie wydarzyło się później. Dosłownie po kilku minutach triumf w wyścigu na 200 m stylem grzbietowym świętował Kawęcki, który wręcz znokautował rywali. Zawodnik Korneru Zielona Góra o prawie półtorej sekundy wyprzedził Hiszpana Aschwina Wildeboera Fabera i o ponad dwie Węgra Petera Berneka.
- Cieszę się, bo wszystko wykonałem zgodnie z założeniami. Koncentrowałem się na poszczególnych elementach, najpierw awans do półfinału, później do finału, a potem walka o medal. Zadowolony jestem z wyniku, bo poniżej 21 s pływa tylko ścisła światowa czołówka. Bardzo dziękuje mojemu trenerowi, bez niego nie byłoby to możliwe - zakończył podopieczny Bartosza Kizierowskiego, który tego dnia zapewnił sobie także prawo startu w piątkowym finale na 100 m stylem motylkowym.
- Ten start mnie cieszy. Osiągnęłam rezultat lepszy niż w porannych eliminacjach, znów wzięłam udział w poważnej imprezie. Do poprawienia przed igrzyskami w Londynie jest jeszcze bardzo dużo. Doskonale zdaję sobie sprawę, które elementy pływackiego rzemiosła wykonałam dziś źle, m.in. były to dopłynięcia do ściany. Liczę, że za pół roku będę w znacznie lepszej formie - oceniła mistrzyni olimpijska z Aten.
Zwyciężyła rewelacyjna Mireia Belmonte (2.03,37). Dla Hiszpanki było to już drugie złoto w Szczecinie. Wcześniej triumfowała na tym samym dystansie, ale stylem zmiennym.
- Nie jest dla mnie problemem wziąć udział w dwóch wyścigach w 15 minut. Planem były dwa zwycięstwa i go zrealizowałam - powiedziała Belmonte.
Na zakończenie pierwszego dnia rywalizowały męskie sztafety 4x50 m stylem zmiennym. W składzie reprezentacji Polski pojawił się Czerniak. Był to jego szósty start tego dnia. Wzmocniona świeżo upieczonym mistrzem Europy ekipa biało-czerwonych zajęła siódme miejsce (1.36,21). Zwyciężyli Włosi (1.35,59).
- Widząc w jakim "gazie" jest Konrad, wiedziałem, że wytrzyma taką dawkę. Poza tym piątek będzie dla niego znacznie spokojniejszym dniem - zaznaczył Kizierowski.
finały:
50m dowolnym M - Konrad Czerniak (1. - 20,88-rek. Polski)
200m zmienny M - Jakub Jasiński (10. - 1.58,86)
200m grzbietowy M - Radosław Kawęcki (1. - 1.49,15)
200m motylkowy K - Otylia Jędrzejczak (6. - 2.05,31)
400m dowolny M - Paweł Korzeniowski (3. - 3.40,54)
awansowali do finału:
100m motylkowy M - Konrad Czerniak (5. - 51,12)
100m grzbietowym K - Alicja Tchórz (10. - 59,09)
odpadli w półfinale:
50m dowolny M - Filip Wypych (14. - 22,00)
50m klasyczny K - Ewa Ścieszko (11. - 31,46), Paulina Zachoszcz (20. - 32,23)
100m grzbietowy K - Maja Zawiszewska (19. - 1.00,20)
100m motylkowy M - Marcin Babuchowski (17. - 52,39)
100m klasyczny M - Przemysław Gorczyca (20. - 1.00,82)
100m dowolny K - Katarzyna Wilk (17. - 54,45), Diana Sokołowska (20. 55,02)
Skomentuj artykuł