MEN: prezydent miasta nie może narzucać wartości, w duchu których będą wychowywani uczniowie
(fot. depositphotos.com)
KAI / pch
"Prezydent miasta jako organ prowadzący szkoły nie posiada kompetencji, by narzucać rodzicom wartości, w duchu których mają być wychowywane ich dzieci" - podkreśla Marzena Machałek, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej w odpowiedzi na oświadczenie grupy polskich senatorów. Zostało ono wystosowane do resortu w sprawie podpisania przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego deklaracji "Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+", potocznie nazywanej Kartą LGBT+.
W odpowiedzi na oświadczenie senatorów ministerstwo przypomina, że w każdej szkole obowiązuje program wychowawczo-profilaktyczny uchwalany przez radę rodziców w porozumieniu z radą pedagogiczną w oparciu o diagnozę potrzeb uczniów. Jego celem jest wspieranie wychowanków we wszechstronnym rozwoju ukierunkowanym na osiągnięcie pełni dojrzałości.
"To środowisko szkolne decyduje o działaniach wychowawczych, które powinny być realizowane w danej szkole. Prezydent miasta jako organ prowadzący szkoły nie posiada kompetencji, by narzucać rodzicom wartości, w duchu których mają być wychowywane ich dzieci" - podkreśla Marzena Machałek, Sekretarz Stanu w Ministerstwie Edukacji Narodowej.
Ministerstwo przypomina również, że ustawowym obowiązkiem organu prowadzącego szkoły jest budowa, remont i doposażanie szkół w stopniu pozwalającym najpełniej realizować zadania dydaktyczno-wychowawcze, określone w podstawie programowej. "Wychowanie dzieci i młodzieży w duchu akceptacji i szacunku dla drugiego człowieka oraz rozwianie postaw obywatelskich i społecznych uczniów jest stałym zadaniem szkoły i integralnym elementem kształcenia ogólnego, realizowanego na bieżąco w ramach działalności edukacyjnej i wychowawczej szkoły" - przypomina resort. Wskazuje zarazem, że zadania w tym obszarze mają umocowanie w systemie prawa oświatowego.
"Celem działań resortu jest ochrona uczniów przed treściami mogącymi zaburzyć ich harmonijny rozwój, a także zagadnieniami stojącymi w sprzeczności z oczekiwaniami rodziców" - zapewniła przedstawicielka ministerstwa w odpowiedzi na oświadczenie grupy senatorów odnoszących się do tzw. Karty LGBT+.
Ministerstwo wskazuje, że podstawowym celem szkoły jest zapewnienie bezpieczeństwa wszystkim uczniom. Czuwają nad tym kuratorzy oświaty, których prawidłowy nadzór pedagogiczny "jest gwarantem, że niewłaściwe treści nie przedostaną się do szkół wbrew woli rodziców".
Marzena Machałek przypomina również, że organizacje pozarządowe mogą prowadzić działalność w szkołach tylko za zgodą dyrektora szkoły po uzyskaniu pozytywnej opinii rady rodziców. "Jest to możliwe, jeżeli celem statutowym działających w szkole stowarzyszeń i organizacji jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie działalności dydaktycznej wychowawczej i opiekuńczej szkoły lub placówki" - czytamy w odpowiedzi Ministerstwa Edukacji Narodowej.
W opublikowanym pod koniec lutego oświadczenia grupy senatorów do minister edukacji Anny Zalewskiej podkreślono, że podpisana przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego deklaracja "Warszawska polityka miejska na rzecz społeczności LGBT+", która stała się̨ przyczyną społecznych kontrowersji oraz ogromnego niepokoju rodziców dzieci uczęszczających do szkół, wymaga zajęcia stanowiska przez Ministerstwo Edukacji Narodowej.
"W szerokim odbiorze społecznym jest to przyjmowane jako promocja homoseksualnego stylu życia" - napisali senatorowie. Przypomnieli, że deklaracja odwołuje się̨ do raportu Światowej Organizacji Zdrowia dot. edukacji seksualnej, która zawiera informacje i umiejętności, jakie według WHO powinny zdobyć́ dzieci w określonym wieku, oraz postawy, jakie mają przyjąć́. "Dokument zamieszcza zalecenia, aby przekazywać́ informacje o miłości osób tej samej płci i zachęcać́ dzieci do traktowania homoseksualizmu jako stylu życia równorzędnego małżeństwu kobiety i mężczyzny" - podkreślili.
Zdaniem parlamentarzystów zapowiadana przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego edukacja seksualna, która ma wejść́ do warszawskich szkół, to wychowanie do permisywizmu seksualnego i zachęta do eksperymentowania z własną płcią̨.
Jak przypomnieli podpisani pod oświadczeniem senatorowie, obecnie realizowany jest w polskich szkołach model edukacji seksualnej, w ramach przedmiotu "wychowanie do życia w rodzinie". "Zachęca młodzież̇ do niepodejmowania współżycia pozamałżeńskiego oraz do wierności jednemu partnerowi przez całe życie. Badania naukowe pokazują̨, że nastolatki, którym proponuje się̨ taką drogę̨, rzadziej decydują̨ się̨ na przedwczesną inicjację seksualną, rzadziej zachodzą̨ w nieplanowaną ciążę, rzadziej decydują̨ się̨ na aborcję i rzadziej zapadają̨ na choroby przenoszone drogą płciową, w tym AIDS" - napisali.
Pod apelem do minister edukacji Anny Zalewskiej podpisali się senatorowie: Antoni Szymański, Małgorzata Kopiczko, Czesław Ryszka, Rafał Ślusarz, Artur Warzocha, Jerzy Czerwiński, Jan Maria Jackowski, Zbigniew Cichoń, Andrzej Kamiński i Tadeusz Kopeć.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.
Skomentuj artykuł