Miliony utopione w służbie zdrowia
Łamanie prawa, niegospodarność, opóźnienia. NIK ostro krytykuje informatyzację ochrony zdrowia - ujawnia "Dziennik Gazeta Prawna".
Zdaniem NIK centrum "nie posiada wystarczającej zdolności instytucjonalnej do realizacji tak złożonych projektów informatycznych, jakim jest budowa Systemu Informacyjnego Ochrony Zdrowia". Zwłaszcza że tylko 7 z 30 pracowników ma wykształcenie informatyczne. Co więcej, CSIOZ dublowało się z NFZ. Ich współpraca ustała pod koniec 2010 r. i każda instytucja niezależnie realizowała podobne projekty.
Dyrektor CSIOZ Leszek Sikorski nie zgadza się z zarzutami i nie zamierza podawać się do dymisji. "W ciągu ostatnich dwóch lat bardzo dużo się zmieniło. Centrum w istotny sposób buduje zaplecze merytoryczne niezbędne do realizacji projektu" - zapewnia. Przedsięwzięcie jest współfinansowane ze środków unijnych. Strona polska czeka na merytoryczną ocenę projektu przez KE. Od niej może zależeć, czy będzie nam przydzielone dofinansowanie w wysokości ok. 650 mln zł.
Skomentuj artykuł