Naczelny Rabin Polski: mam złamane serce

(fot. PAP/Tomasz Gzell)
PAP / KAI / kk

"Mam złamane serce" - powiedział naczelny rabin Polski komentując obecny kryzys w relacjach polsko-żydowskich.

Michael Schudrich ocenił, że w obecnym sporze obydwu stronom brakuje zrozumienia dla wrażliwości drugiej strony. Z uznaniem odnotował przy tym ton dzisiejszego wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy.

Michael Schudrich, który pracuje w Polsce od blisko 29 lat podkreśla, że w tym czasie wykonano wiele kroków, by relacje polsko-żydowskie były zdrowe i normalne. Niemniej wydarzenia ostatniego tygodnia mocno go zasmuciły. "Jeszcze się nie poddaje rezygnacji i nie mówię, że to jest beznadzieja" - zaznaczył.

Rabin przypomniał, że Polaków i Żydów łączy tysiąc lat wspólnej historii oraz - prawdopodobnie wskutek tego procesu - pewne wspólne cechy, zarówno pozytywne jak i te złe. "Jesteśmy uparci, nie chcemy słuchać drugiego. I te głosy bardzo dziś słychać" - stwierdził 62-letni rabin.

Z uznaniem zauważył, że w dzisiejszym wystąpieniu prezydent Duda wykazał wrażliwość zarówno Polaków jak i Żydów. Prezydent poinformował we wtorek, że po analizie sytuacji i proponowanych przepisów zdecydował się podpisać nowelizację ustawy o IPN; jednocześnie skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.

Rabin zastrzegł przy tym, że on sam podjąłby w sprawie ustawy o IPN inną decyzję, ale, jak zaznaczył, jest zupełnie normalne i naturalne. "Ważne jednak, że [prezydent - przyp. KAI] też chciał czuć ból wrażliwości żydowskiej" - powiedział rabin.

Jak podkreślił naczelny rabin Polski Michael Schudrich, decyzja o podpisaniu nowelizacji ustawy o IPN "była dla prezydenta bardzo trudna". "To bardzo ważne, żeby każdy człowiek starał się zrozumieć inną wrażliwość. W ostatnim tygodniu brakowało tego, by jedna strona starała się zrozumieć odczucia drugiej strony, i to jest bardzo złe. Prezydent Andrzej Duda okazał wrażliwość na argumenty obu stron" - ocenił.

Jak dodał, w ciągu ostatnich 20 lat w Polsce udało się zbudować "normalne, naturalne stosunki polsko-żydowskie i polsko-izraelskie". "To będzie wielki grzech, jeżeli będzie pozwolenie na to, aby nawet tak trudny i ważny spór zepsuł nasze relacje. Na to nie możemy pozwolić. Rozumiem decyzję prezydenta, ale były też inne możliwości rozwiązania tej kwestii. Zawsze ważna jest nie tylko sama decyzja, ale także proces, który do niej doprowadził" - stwierdził.

Obecnie, jak stwierdził, tej wrażliwości wydaje się brakować, i to nie tylko po stronie polskiej, ale też w Izraelu. "Musimy czuć wrażliwość, ból, nawet radość drugiej strony" - podkreślił rabin dodając, że jest to warunek dobrych kontaktów.

Michael Schudrich pozytywnie ocenił kilkadziesiąt ostatnich lat relacji polsko-żydowskich i wyraził ubolewanie z powodu odmiennego klimatu, jaki pod tym względem obserwujemy w ciągu ostatniego tygodnia. "Nie możemy pozwolić na niepotrzebną, niemądrą i niesprawiedliwą sytuację - stwierdził rabin dodając: "Głosy, które słyszę teraz są nie tylko bolesne - to jest źle, i to jest hańba". Dlatego, jak zaznaczył, "musimy wspólnie walczyć, żeby sytuacja poszła w dobrym kierunku".

Abp Ryś o podejściu Kościoła do żydów >>

Rabin z uznaniem mówił o corocznych obchodach Dniu Judaizmu w Kościele katolickim w Polsce. "Przez ostatnie tysiąc lat nigdy nie było tak dobrze, jak dzisiaj" - podkreślił.

Pytany o to, czy zachowuje optymizm co do przyszłości relacji polsko-żydowskich Michael Schudrich odparł: "Zawsze jestem optymistą, ale w ostatnim tygodniu, po raz pierwszy od ponad 25 lat, jestem smutnym optymistą. Mam złamane serce".

Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda ogłosił dziś, że podpisze nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, która wprowadza kary grzywny lub więzienia do lat trzech za przypisywanie polskiemu narodowi lub państwu odpowiedzialności m.in. za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką. Jednocześnie zapowiedział, że skieruje ustawę do Trybunału Konstytucyjnego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Naczelny Rabin Polski: mam złamane serce
Komentarze (5)
WN
Witold Nowiński
6 lutego 2018, 23:09
Mam nadzieję, że Rabin Schudrich nie zagląda do komentarzy na Deonie, bo serce by go jeszcze bardziej rozbolało. ""Jesteśmy uparci, nie chcemy słuchać drugiego. I te głosy bardzo dziś słychać" - stwierdził 62-letni rabin." - nic dodać, nic ująć.
G
Gog
6 lutego 2018, 22:12
Polska w czasie II wojny św. walczyła z niemcami i sowietami. Hasło" naród Polski mordował Żydów" to przejaw  żydowskiego gudłajstwa. To mentalny odpowiednik polskiego smalcownika. Teza, że Polacy donosili na Żydów jest nieścisła. Jeżeli smalcownik donosił na Żyda, to miał świadomość, że  zginie osoba go przechowująca, często cała rodzina. Kogo bardziej nienawidził Żyda, czy Polaka? Gudłajstwo krzyczy - wyłącznie na Żyda. Polak tu się nie liczy , to jakieś goj. Żydzi mieli decydujący wpływ na  powstanie i wprowadzenie w życie marksizmu, który upuscił z ludzkości morze ludzkiej krwi i nieszczęścia.Również decydujący wpływ na powstanie i "rozwój" nauku eugenika, która to wprowadziła de fakto segregację ludzi tych lepszych i tych co są dla ludzkości balastem. Kupili to tępe niemcy, uznali się za wyższą rasę i o dziwo uznali że balastem dla świata są...... Żydzi. Krematorium i doły śmierci dopisało życie. Dziś mnie brakuje nie gudłaja Michnika, lecz Jankiela i Jego charakterystycznego stylu życia, mowy, obyczaju.  To jest takie uczucie jakby dziś wyciął wszystkich naszych górali. Byli i nie ma. Wielka kulturowa strata, nieprawdopodobne ubóstwo kulturowe.
D
demokracja.net
6 lutego 2018, 21:16
Dlaczego "wrażliwi" ludzie płaczą, że nie będą mogli dłużej opowiadać o „polskich obozach koncentracyjnych” ? Dlaczego  raporty Karskiego i Pileckiego z getta i Auschwitz zostały zignorowane i wyciszone w USA ? Z bólem serca, protest izraelskiego ministra finansów Jair Lapid i innych kojarzy mi się z   Ustawą 447 Senatu USA .
WW
Walenty Walentynowicz
6 lutego 2018, 19:31
a w Polsce sa jacyś Żydzi? ja nie widziałem!!! Może my rozmawiamy o kimś kogo nie ma?
Danuta Hejduk
6 lutego 2018, 18:43
Szanowny Panie rabinie. A moje serce parę dni temu zrozumiało : Żydzi nie mogą żyć w Duchu, bo nie mają Ciała. A tylko przez ciało mamy dostep do Ducha i przez cierpienie ciała poznajemy  Ducha w Jezusie Chrystusie. To jest ogromne rozdarcie między ciałem i Duchem i to jest to rodzenie do zmartwychwstania, inaczej się nie da. Katolicy i Polacy to rozumieją.  Proszę to też zrozumieć. Szalom :)