Nauczyciel wylicza 9 grzechów uczniów i rodziców. "Boli ich, że trzeba się uczyć"

Jednym z problemów jest nadmierna ingerencja rodziców w nauczanie. Fot. Depositphotos
edziecko.pl / jh

Polska szkoła od lat budzi liczne dyskusje, zarówno wśród rodziców, uczniów, jak i nauczycieli. Tym razem to nauczyciel biologii postanowił podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat współczesnych problemów edukacyjnych. W liście do redakcji eDziecka nie tylko wyraził swoje obawy, ale też otwarcie wyliczył zachowania uczniów i rodziców, które według niego utrudniają skuteczne nauczanie.

1. Brak dyscypliny wśród uczniów

Zdaniem pedagoga wielu uczniów traktuje szkołę jako miejsce, gdzie nie obowiązują zasady. Brakuje im szacunku do nauczycieli, a ich zachowanie często zakłóca przebieg lekcji.

DEON.PL POLECA



– Brak dyscypliny to problem, który dotyka zarówno uczniów, jak i nauczycieli, bo obniża efektywność nauczania – podkreśla nauczyciel.

2. Roszczeniowe podejście do ocen

– Uczniowie często oczekują najwyższych ocen za minimalny wysiłek – pisze biolog. Jego zdaniem młodzi ludzie coraz częściej uważają, że oceny „im się należą”, niezależnie od realnych osiągnięć. To podejście wpływa na ich motywację, a także obniża wartość pracy nauczyciela.

3. Poprawy na życzenie

– Oczekują, że zawsze pozwolę na poprawę, nawet jeśli ocena jest wystarczająco dobra, np. trójka – dodaje nauczyciel. Choć poprawa ocen jest standardową praktyką w szkołach, niektórzy uczniowie traktują ją jako prawo, a nie przywilej. Pedagog zaznacza, że w takich przypadkach może zwiększyć poziom trudności kolejnych zadań.

4. Brak zaangażowania na lekcjach

Wielu uczniów nie koncentruje się na zajęciach, co prowadzi do braków w wiedzy.

– Uczniowie nie słuchają, nie biorą udziału w dyskusjach, a później oczekują, że nauczyciel poświęci im dodatkowy czas na indywidualne wyjaśnienia – zauważa biolog.

5. Nieuzupełnianie notatek

Nauczyciel podkreśla, że brak notatek jest powszechnym problemem, nawet wśród uczniów obecnych na lekcji.

– To pokazuje, że niektórzy uczniowie nie traktują szkoły poważnie – ocenia. Jego zdaniem brak notatek utrudnia przygotowanie do sprawdzianów i pogłębia zaległości.

6. Nadmierna ingerencja rodziców

Rodzice często wtrącają się w sposób nauczania, co – zdaniem nauczyciela – bywa frustrujące.

– Jedna z matek powiedziała mi z pretensjami, że przecież sama uczyła syna do sprawdzianu. Tylko jakoś go nie nauczyła, skoro finalnie dostał jedynkę – wspomina biolog. Według niego rodzice powinni wspierać dzieci, ale nie wyręczać ich w nauce.

7. Brak podstawowych umiejętności

– Uczniowie mają trudności z logicznym myśleniem, selekcją informacji, rozwiązywaniem testów czy łączeniem faktów – wymienia nauczyciel. Jego zdaniem brakuje im też systematyczności w nauce, co przekłada się na coraz większe zaległości.

8. Negatywne nastawienie do nauki

– Uczniowie i rodzice stoją w kontrze do szkoły, bo nauka jest dla nich uciążliwością – dodaje biolog. Zauważa, że wiele osób traktuje naukę jako przykry obowiązek, zamiast dostrzegać w niej szansę na rozwój.

9. Wymagania bez wysiłku

– Uczniowie często oczekują wysokich ocen, ale nie są gotowi włożyć w to odpowiedniego wysiłku – podkreśla biolog. – Jeśli ktoś chwilę popracuje, uważa, że należy mu się piątka. Tymczasem nauka wymaga systematyczności i zaangażowania – dodaje. Nauczyciel zwraca uwagę, że takie podejście blokuje rozwój młodych ludzi i odbiera im motywację do pracy.

Głos rodziców: "Nasze dzieci mają w szkole pełen etat"

Rodzice zwracają uwagę na inne aspekty edukacji. Wielu z nich podkreśla, że dzieci są przeciążone pracami domowymi, a nauka wymaga dodatkowego wsparcia w domu.

– Moje dziecko ma w szkole pełen etat – 40 godzin tygodniowo. Po lekcjach musi uczyć się dodatkowo, żeby w ogóle nadążyć za materiałem – zauważa jedna z matek.

Źródło: edziecko.pl / jh

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nauczyciel wylicza 9 grzechów uczniów i rodziców. "Boli ich, że trzeba się uczyć"
Komentarze (3)
JJ
~Just Just
28 stycznia 2025, 19:49
Warto popracować nad zaniedbaniami wymienionymi wyżej. I oczywiście zacząć od siebie bez względu na wiek. W szkole jak na statku, gdzie panują dwie zasady. Punkt pierwszy: kapitan ma zawsze rację, punkt drugi: jeśli kapitan nie ma racji, patrz punkt pierwszy. Kto zrozumie, ten zrozumie.
MK
~Marian Kleparz
28 stycznia 2025, 19:31
Ten nauczyciel nie zauwazyl jakos, ze szkola ktora znal skonczyla sie w 2019 roku.
PR
~Ppp Rrr
28 stycznia 2025, 12:47
Ad 1 - Jeśli nauczyciel musztruje uczniów bez uzasadnienia, to sam sobie jest winien. Ad 2 i 9 – A jak nauczyciel zmierzył wysiłek? Uczeń go odczuł i wie, ile się napracował. Ad 3 – jeśli szkoła wymaga np. oceny „dobrej”, by nie zdawać egzaminu, to nie wina ucznia, że potrzebuje wysokich ocen. Ad 4 – uczeń musi obsługiwać kilkanaście przedmiotów, więc oczywiste jest, że musi oszczędzać energię. Ad 5 – Podręczniki, skrypty, internet – notatki często nie są potrzebne. Ad 6 – rodzic płaci na szkołę w podatkach, więc ma prawo wymagać odpowiedniego zachowania. Ad 7 – Szkoła sama tego nie uczy. Ad 8 – Widocznie ma złe doświadczenia. Pozdrawiam.