Nigdy nie pogodzili się ze zniewoleniem ojczyzny
Uroczystość z okazji 70. rocznicy powstania Narodowych Sił Zbrojnych odbyła się przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. - Żołnierze Narodowych Sił Zbrojnych nigdy nie pogodzili się ze zniewoleniem ojczyzny - podkreślano wspominając ich walkę o wolną Polskę.
"Narodowe Siły Zbrojne to jedne z najważniejszych i największych organizacji wojskowych, które podjęły trud walki z obydwoma okupantami podczas drugiej wojny światowej. NSZ czynnie walczył z niemieckim socjalizmem narodowym i z międzynarodowym komunizmem" - powiedział szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski.
Podkreślił, że żołnierze NSZ nigdy się nie pogodzili ze zniewoleniem ojczyzny. - Nie szli na żadne kompromisy i byli wierni idei wolnej Polski do końca - mówił Ciechanowski. Przypomniał heroiczną walkę NSZ w latach 1939-45, w tym ich zbrojny udział w Powstaniu Warszawskim (mimo że władze NSZ krytykowały ideę powstania, to w obliczu jego rozpoczęcia, podjęły wspólną walkę w jednostkami AK), oraz bezkompromisową walkę w podziemiu antykomunistycznym już po wojnie. - Byli mordowani w czasie wojny przez Niemców i Sowietów, a po wojnie przez NKWD i podwykonawców z Urzędu Bezpieczeństwa - dodał minister.
Uroczystość, na którą przybyli przedstawiciele władz państwowych, m.in. reprezentujący prezydenta szef BBN gen. Stanisław Koziej, a także weterani NSZ i innych formacji wojskowych i mieszkańcy stolicy, rozpoczęła się od odegrania hymnu państwowego i uroczystej zmiany warty przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Po przemówieniach na płycie grobu-pomnika upamiętniającego poległych w walce o niepodległość Polski złożono wieńce i zapalono znicze.
W rozmowie z PAP weteran NSZ Zbigniew Kuciewicz, pełniący funkcję prezesa Zarządu Głównego Związku Żołnierzy NSZ, wspominał, że szczególne znaczenie dla wstępujących w szeregi jego formacji wojskowej miała deklaracja ideowa, która towarzyszyła powstaniu NSZ. - Deklaracja już na wstępie głosiła, że NSZ są formacją ideowo-wojskową narodu polskiego i że skupia w swych szeregach, niezależnie od podziałów partyjnych, wszystkich Polaków - wspominał Kuciewicz.
Działająca w konspiracji w okresie II wojny światowej i po jej zakończeniu formacja wojskowa obozu narodowego - Narodowe Siły Zbrojne powstała 20 września 1942 r.
Główny cel walki NSZ streszczał w rozkazie z 1944 r. komendant główny płk Tadeusz Kurcyusz "Żegota". "Wobec przekroczenia przez wojska sowieckie granicy Polski, Rząd Polski w Londynie oraz społeczeństwo polskie w Kraju wyrażają swą niezłomną wolę przywrócenia niepodległości całego terytorium polskiego do granicy na Wschodzie sprzed roku 1939, ustalonej za obustronną zgodą traktatem ryskim (...)Jedna jest dla nas Polska prawdziwie Niepodległa i Wielka, zdolna zapewnić pokój sobie i innym narodom Europy Środkowej i dać wszystkim Polakom ziemię lub warsztat pracy. - Jest nią Polska od granicy traktatu ryskiego na wschodzie, po Odrę i Nysę Łużycką na Zachodzie (...) Narodowe Siły Zbrojne walczyć będą o przywrócenie Polsce wszystkich Jej ziem wschodnich" - czytamy w piśmie.
NSZ pragnął walczyć przeciwko Niemcom, jak i ZSRR, uznając Sowietów za największe zagrożenie. "ZSRR, równocześnie z głoszonymi roszczeniami do połowy ziem polskich, prowadzi w Kraju przez swe agentury PPR i Armię Ludową, komunistyczną akcję dywersyjno-rewolucyjną wymierzoną przeciw ustrojowi i całości Państwa Polskiego" - podkreślił w przytoczonym rozkazie "Żegota". Jego formacja pragnęła oprzeć odrodzoną Rzeczpospolitą na wierze i wartościach katolickich oraz m.in. własności prywatnej.
Po zakończeniu II wojny światowej do połowy lat 50. oddziały NSZ prowadziły walkę zbrojną przeciw funkcjonariuszom komunistycznego systemu w Polsce.
Skomentuj artykuł