Niższe emerytury dla esbeków i członków WRON

PAP / slo

Począwszy od Nowego Roku ok. 41 tys. funkcjonariuszy służb specjalnych PRL oraz 9 członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego zacznie dostawać niższe emerytury. To efekt działania tzw. ustawy dezubekizacyjnej, którą 13 stycznia na wniosek Lewicy zbada Trybunał Konstytucyjny.

Uchwalona w styczniu 2009 r. ustawa, weszła w życie w marcu 2009 r. W jej preambule zapisano, że "system władzy komunistycznej opierał się głównie na rozległej sieci organów bezpieczeństwa państwa, spełniającej w istocie funkcje policji politycznej, stosującej bezprawne metody, naruszające podstawowe prawa człowieka". "Wobec organizacji i osób broniących niepodległości i demokracji dopuszczano się zbrodni przy jednoczesnym wyjęciu sprawców spod odpowiedzialności i rygorów prawa" - napisano.

Ponadto dodano, że "funkcjonariusze organów bezpieczeństwa pełnili swoje funkcje bez ponoszenia ryzyka utraty zdrowia lub życia, korzystając przy tym z licznych przywilejów materialnych i prawnych w zamian za utrwalenie nieludzkiego systemu władzy". Podkreślono, że "samozwańcza Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego służyła utrwalaniu systemu komunistycznego w Polsce".

Wcześniej szacowano, że świadczenia dla b. oficerów mają się zmniejszyć o ok. 600 mln zł rocznie. PO zapowiadała, że część oszczędności przeznaczy dla "pokrzywdzonych przez PRL".

Członkom WRON emerytura wojskowa naliczana teraz będzie po 0,7 proc. podstawy wymiaru za rok służby w wojsku - począwszy od 8 maja 1945 r. WRON - administrująca od grudnia 1981 r. do lipca 1983 r. stanem wojennym - składała się z 22 wyższych wojskowych (część już nie żyje). Jak informował MON, przeciętne świadczenie emerytalne tych osób wynosiło dotychczas 8495 zł, a teraz - ok. 4143 zł (brutto). Szef WRON gen. Wojciech Jaruzelski - sądzony za bezprawne wprowadzenie stanu wojennego w 1981 r. - dostaje ponad 8 tys. zł emerytury "generalskiej". Mówił, że nie skorzysta z emerytury, jaka przysługuje mu jako b. prezydentowi RP z lat 1989-1990. SLD i b. prezydent Aleksander Kwaśniewski prowadzili kampanię przeciw odebraniu mu wyższej emerytury.

W związku z ustawą IPN rozpatrzył zapytania dotyczące ponad 194 tys. świadczeniobiorców. Instytut przekazał właściwym organom emerytalnym zaświadczenia o przebiegu służby funkcjonariusza, wraz z informacją, czy z dostępnych materiałów wynika, że "podjął on współpracę i czynnie wspierał osoby lub organizacje działające na rzecz niepodległości Państwa Polskiego" (wtedy zachowałby świadczenie). Od decyzji o obniżce świadczeń można się odwołać do sądu.

W listopadzie 2009 r. prezes IPN Janusz Kurtyka ujawnił, że esbecy, których akta są w tajnym tzw. zastrzeżonym zbiorze IPN, nie stracą przywilejów, bo Instytutowi nie wolno udzielać ich akt organom emerytalno-rentowym. Chodzi o ok. 2 tys. funkcjonariuszy. Trwają konsultacje IPN ze służbami ochrony państwa co do udostępnienia zawartości akt wobec tych osób.

13 stycznia pełny skład TK zbada ustawę zaskarżoną przez posłów Lewicy, którzy uważają, że wprowadziła ona odpowiedzialność zbiorową. Rozprawie będzie przewodniczyć prezes TK Bohdan Zdziennicki, sprawozdawcą będzie Andrzej Rzepliński. Niektórzy prawnicy uważali, że nie powinno być konstytucyjnych problemów z odebraniem wyższych emerytur oficerom służb PRL; za wątpliwą uznawali zaś konstytucyjność odbierania ich członkom WRON.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Niższe emerytury dla esbeków i członków WRON
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.