Rzecznik Prasowy Sądu Okręgowego w Olsztynie Agnieszka Żegarska przekazała PAP w przesłanym w sobotę komunikacie, że w toku jednego z cywilnych postępowań odwoławczych olsztyński sąd uznał za konieczne rozstrzygnięcie, czy sędzia nominowany przez nową Krajową Radę Sądownictwa był uprawniony do tego, aby w pierwszej instancji orzekać w tej sprawie. W tym celu Sąd Okręgowy nakazał szefowi Kancelarii Sejmu przedstawienie m.in. zgłoszeń oraz list osób popierających kandydatów na członków KRS.
Żegarska wyjaśniła, że chodzi o zarejestrowaną w IX Wydziale Cywilnym Odwoławczym Sądu Okręgowego w Olsztynie sprawę z powództwa jednego z funduszy sekurytyzacyjnych przeciwko Joannie S. o zapłatę.
Według rzeczniczki Sąd Okręgowy w Olsztynie w toku tego postępowania apelacyjnego - mając na uwadze wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 19 listopada 2019 r. - uznał, że zaszła konieczność zbadania z urzędu nieważności tego postępowania w zakresie składu orzekającego w pierwszej instancji.
"Mianowicie, sędzia, który wyrokował w tej sprawie w pierwszej instancji otrzymał nominację sędziowską na podstawie uchwały podjętej przez nową Krajową Radę Sądownictwa. W ocenie sądu odwoławczego, w świetle przywołanego wyżej wyroku TSUE, taka sytuacja może budzić wątpliwości, czy zapadłe w sprawie orzeczenie zostało wydane przez osobę do tego uprawnioną" - poinformowała Żegarska.
Jak dodała, w celu wyjaśnienia tych wątpliwości Sąd Okręgowy w Olsztynie, na posiedzeniu niejawnym w środę 20 listopada wydał postanowienie nakazujące szefowi Kancelarii Sejmu przedstawienie dokumentów w postaci zgłoszeń oraz wykazów obywateli i sędziów popierających kandydatów na członków nowej Krajowej Rady Sądownictwa, wybranych następnie do KRS na mocy uchwały Sejmu z 6 marca 2018 r., oraz oświadczeń obywateli lub sędziów o wycofaniu poparcia dla tych kandydatów.
Żegarska poinformowała również, że nakazano przesłanie tych dokumentów do olsztyńskiego sądu w celu dołączenia ich do akt sprawy w terminie tygodnia od daty doręczenia Kancelarii Sejmu odpisu postanowienia, "pod rygorem skazania na grzywnę w przypadku nieuzasadnionej odmowy przedstawienia żądanych dokumentów". Postanowienie w tej sprawie jest prawomocne.
O decyzji olszyńskiego sądu poinformował jako pierwszy portal oko.press.
TSUE wydał we wtorek wyrok w odpowiedzi na pytania prejudycjalne zadane przez Izbę Pracy Sądu Najwyższego. Trybunał orzekł, że to SN ma badać niezależność nowej Izby Dyscyplinarnej, by ustalić, czy może ona rozpoznawać spory dotyczące przejścia sędziów SN w stan spoczynku. Zdaniem TSUE, jeśli SN uznałby, że Izbie Dyscyplinarnej brak niezależności i bezstronności, mógłby - zgodnie z wyrokiem TSUE - przestać stosować przepisy, na mocy których to właśnie do tej Izby należy rozpoznawanie sporów dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN.
TSUE zaznaczył, że Krajowa Rada Sądownictwa, która składa wnioski z rekomendacją do prezydenta o powołanie na stanowisko sędziego, może robić to w sposób obiektywny, jednak tylko pod warunkiem, że będzie wystarczająco niezależna od władzy ustawodawczej i wykonawczej oraz od samego prezydenta. Sędziowie w Luksemburgu wskazali w tym kontekście, że należy mieć na uwadze okoliczności wybrania członków Rady oraz sposób w jaki KRS konkretnie wypełnia wyznaczone jej zadanie stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów.
Skomentuj artykuł