Palikot: budżet jest oparty na kłamstwie
Ten budżet jest tak obszerny, bo ukrywa się w nim podstawowe kłamstwo - całkowicie zawyżone przychody kraju - powiedział w środę w Sejmie Janusz Palikot, przewodniczący Ruchu Palikota, podczas pierwszego czytania projektu budżetu na 2012 r.
Przewodniczący Ruchu Palikota zwrócił się do ministra finansów Jacka Rostowskiego i porównał projekt przyszłorocznego budżetu do Biblii. - Nie wstyd panu? W Biblii jest opisana cała teologia, stworzenie świata, dzieje apostolskie, historie proroków i cała masa cudów. Objętość tej historii ludzkości jest dwa, trzy razy mniejsza, niż projekt pańskiego budżetu - powiedział Palikot.
Dodał, że w tej objętości minister finansów chciał coś ukryć. - Jeśli przygotowuje się taką stertę papierów, to nie po to, aby coś wyjaśnić, ale aby coś ukryć. Próbuje się tutaj ukryć jedno podstawowe kłamstwo - całkowicie zawyżone przychody - stwierdził przewodniczący.
Jak mówił Palikot, w tym roku deklarowane dochody podatkowe mają wynieść 247 mld zł, a w przyszłym roku 264 mld zł. W jego opinii, jeśli porówna się wzrost dochodów podatkowych do dynamiki wzrostu gospodarki, to - jak pytał Palikot - skąd ten wzrost dochodów. - Czy wzrosną jakieś podatki, czy PKB będzie z inflacją na tym samym poziomie? Nie, pan zapewnia, że większość podatków, poza akcyzą, nie wzrośnie. Jak więc wytłumaczyć ten wzrost, to jest kłamstwo - stwierdził Palikot.
- Ten budżet nie pokazuje żadnego mechanizmu na uruchomienie jakichkolwiek czynników wzrostu (...). W budżecie nie ma też śladu po jakichkolwiek reformach, poza zamrożeniem płac i podwyżce składki rentowej. Tego typu działania zrobiłby każdy, kto niespodziewanie wygrałby wybory. To minimalne ruchy stabilizujące (...). Ktoś, kto od czterech lat rządzi i wie, że w Polsce trzeba dokonać zmian i ma jakiś pomysł, przygotowałby inaczej wyglądający budżet - ocenił Palikot. W jego opinii projekt należałoby odrzucić w pierwszym czytaniu.
Minister finansów Jacek Rostowski odnosząc się do wypowiedzi Palikota powiedział, że źle interpretuje wskaźniki, na jakich się on opiera. - Jeśli chodzi ogólnie o dochody podatkowe, to Komisja Europejska, która bardzo szczegółowo bada nasze prognozy, przewiduje, że dochody podatkowe będą wyższe, niż my zakładamy - powiedział Rostowski.
Szef resortu finansów odniósł się też do kwestii reform, których - według Palikota - brak w projekcie budżetu. - Reformy strukturalne zostały zakreślone w expose premiera. W kolejnych miesiącach będziemy przedstawiali ustawy, które te reformy wcielą w życie - podkreślił.
Skomentuj artykuł