Panel historyczny na 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej

Panel historyczny na 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej
(fot. PAP/Piotr Wittman)
PAP / kn

O dziedzictwie II wojny światowej z perspektywy 70 lat oraz trudnej i zróżnicowanej pamięci o tym konflikcie dyskutowali w Gdańsku, w obecności prezydenta Bronisława Komorowskiego i zaproszonych przez niego przywódców państw, historycy z kilku krajów.

Dyskusja historyków rozpoczęła obchody 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej zorganizowane pod auspicjami prezydenta. Debata miała miejsce w Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku, a wzięli w niej udział historycy: Judy Dempsey (Belgia), Timothy Snyder (Stany Zjednoczone), Jurij Afanasjew (Rosja), Norman Davies (Wielka Brytania), Georges-Henri Soutou (Francja) Andrzej Paczkowski (Polska) i Stefan Troebst (Niemcy).
W opinii prof. Normana Daviesa nadal na świecie mamy do czynienia z nierównościami po II wojnie światowej. Historyk przypomniał, że na konferencjach w Jałcie, Poczdamie czy Teheranie "wielkie mocarstwa zdecydowały o wszystkim bez uczestnictwa innych państw". "Przyszłość Polski została ustalona na tych właśnie kongresach bez uczestnictwa ze strony Polski i w pewnym sensie to nadal trwa w formie ukrytej. Szczególnie widać to w ONZ i statusie w ramach ONZ. Członkowie Rady Bezpieczeństwa nie mają równego statusu: niektóre państwa mają prawo weta, niektóre nie" - powiedział Davies, dodając, że jest to coś, czemu nie zaradzili zwycięzcy II wojny światowej.
W opinii Stefana Troebsta "II wojna światowa, Holokaust, dyktatura SS" są składnikami współczesnych zjednoczonych Niemiec. Jak powiedział, większość Niemców pamięta daty 1 września 1939 roku i 8 maja 1945. "Jednak, co pomiędzy tymi datami się działo, nie wszyscy dokładnie wiedzą. Większość Niemców wie, że 1 września niemiecka Rzesza bez wypowiedzenia wojny napadła na Polskę, ale nie wie, co działo się w następnych dwóch latach. Wejście Armii Czerwonej 17 września 1939 r. do Polski nie jest częścią dyskursu" - powiedział Troebst, dodając, że gorzką ironią losu jest to, że niemieckie spojrzenie na II wojnę skoncentrowało się na wojnie rosyjsko-niemieckiej.
Georges-Henri Soutou z Francji przypomniał, że w 1945 r. nikt nie myślał jeszcze o zimnej wojnie. "Amerykanie zadecydowali, że Stalin powinien wycofać swoje wojska w ciągu dwóch lat. Jeżeli chodzi o Europę Zachodnią, byliśmy przekonani, że wszystkie te kraje w Europie Wschodniej i Centralnej będą w sferze oczywiście sowieckich wpływów, ale nikt w Europie Zachodniej nie wyobrażał sobie wówczas, że obecność sowiecka nie będzie wyłącznie polityczna, że będzie ona dużo głębsza, jeśli chodzi o społeczeństwa. Nie przewidzieliśmy tego po prostu" - powiedział Soutou przypominając, że w 1946 r. na Węgrzech odbyły się wolne wybory.
Zapytany o polskie dziedzictwo II wojny światowej historyk Andrzej Paczkowski przypomniał, że II wojna zmieniła Polskę nie tylko materialnie, przesuwając ją na zachód i jednocześnie przykuwając do Wschodu. "Chciałbym zwrócić uwagę, (…) że w dzisiejszej mentalności dużej części Polaków II wojna światowa w sposób niemal idealny wpisuje się wielką tradycję romantyczną, gdzie Polska jest bohaterem samotnym i ofiarą" - powiedział Paczkowski.
Z kolei amerykański historyk Timothy Snyder przypomniał, że na historię składa się pamięć pojedynczych ludzi. "Bez jednostkowych wspomnień nie ma historii" - mówił Snyder przypominając, że w Europie istnieje wiele projektów czy stowarzyszeń, które zajmują się zbieraniem wspomnień dotyczących wojny i innych tego typu wydarzeń. Snyder dodał, że jest jednak różnica pomiędzy pamięcią a historią. "Bez pamięci nie ma historii, ale pamięć i historia to nie to samo - aby przejść od jednego do drugiego, trzeba wykonać pracę" - mówił Snyder dodając, że "wspomnienia są zawodne, trudne".
"Trudno sobie przypomnieć trudne momenty swojego życia, trzeba wykonać pracę. Amerykanie bardzo źle radzą sobie z pamięcią, nie pamiętamy np., kim były ofiary II wojny światowej, kim byli sojusznicy. W zasadzie pamiętamy tylko o sobie" - mówił Snyder.
Pytany o przyszłość Rosji Jurij Afanasjew powiedział, że odpowiedź na to pytanie wiąże się z oceną aktualnego stanu rosyjskiego społeczeństwa, które "dzięki" wysiłkom stalinizmu zostało odczłowieczone. "Wydaje się, że w takim stanie tego społeczeństwa nie możemy mówić o perspektywach, przyszłości Rosji. Trzeba wziąć pod uwagę, że to społeczeństwo nie tylko jest odczłowieczone, ale jeszcze dodatkowo znalazło się strukturach opartych na kryminalnych fundamentach. Władza putinowska jest władzą kryminalną, poczynając od ministrów (…) do posterunkowych" - mówił Afanasjew.
Norman Davies podkreślił z kolei, że "historia jest zbyt skomplikowana, a przeszłość jest zbyt ogromna, zbyt wiele tam jest elementów, zbyt wiele pytań bez odpowiedzi". "Nigdy tak naprawdę nie możemy pojąć wszystkiego w odpowiedni, wystarczający sposób. Ludzie wolą proste wyjaśnienia na temat tego, co się stało. Stąd mitologia. Dziedzictwo II wojny światowej jest pełne mitów" - mówił Davies.
Po panelu historycznym jego uczestnicy wzięli udział w panelu politycznym zatytułowanym "Integracja europejska. Lekcja wyciągnięta z II wojny światowej i jej współczesne znaczenie". Rolę moderatora w tej dyskusji wziął na siebie prezydent Bronisław Komorowski.
Po zakończeniu debaty jej uczestnicy mają zapalić znicze pod sąsiadującym z ECS Pomnikiem Poległych Stoczniowców, a następnie wziąć udział w uroczystościach na Westerplatte, gdzie goście wysłuchają m.in. przemówienia prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Udział w organizowanych przez prezydenta Komorowskiego obchodach 70. rocznicy II wojny światowej biorą m.in. prezydenci: Bułgarii - Rosen Plewnelijew, Chorwacji - Kolinda Grabar-Kitarović, Cypru - Nikos Anastasiadis, Czech - Milosz Zeman, Estonii - Toomas Hendrik Ilves, Litwy - Dalia Grybauskaite, Rumunii - Klaus Iohannis, Ukrainy - Petro Poroszenko, premier Słowacji Robert Fico, były prezydent Niemiec Horst Koehler, a także przewodniczący parlamentów Hiszpanii i Łotwy, zastępca przewodniczącego parlamentu Węgier oraz minister obrony Francji. Są również sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
Oficjalne obchody poprzedziła odbywająca się w ECS międzynarodowa konferencja historyków pt. "Dziedzictwo II wojny światowej z perspektywy 70 lat", zorganizowana przez Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia oraz powstające w Gdańsku Muzeum II Wojny Światowej. Muzeum przygotowało też z tej okazji w ECS wystawę czasową prezentującą 45 eksponatów związanych z wojną.
Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Panel historyczny na 70. rocznicę zakończenia II wojny światowej
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.