PIS przeciw zbiorowej odpowiedzialności kibiców
Przeciw stosowaniu przez administrację rządową "zbiorowej odpowiedzialności" wobec kibiców - wystąpił w piątek szef klubu PiS Mariusz Błaszczak w interpelacji do premiera Donalda Tuska. Poprosił go też o przedstawienie Sejmowi planowanych zmian w prawie dot. imprez masowych.
Interpelacja Błaszczaka to reakcja na czwartkowe decyzje wojewodów mazowieckiego i wielkopolskiego, że najbliższe mecze ligowe Legii Warszawa i Lecha Poznań odbędą się bez publiczności. Ma to związek z wtorkowymi zajściami w Bydgoszczy podczas finału Pucharu Polski, o który grały te dwa kluby. Pseudokibice zdemolowali wtedy stadion Zawiszy.
Po tych wydarzeniach - w środę - premier zapowiedział "walkę o spokój na stadionach". - Nie będzie żadnych okoliczności, które mogłyby zmienić decyzję (o zamknięciu stadionu dla publiczności) w sytuacji, gdy policja spodziewa się zagrożeń - oświadczył Tusk.
W interpelacji do premiera przekazanej w piątek PAP Błaszczak napisał, że decyzje o zamknięciu stadionów w Warszawie i Poznaniu są "nigdzie już niestosowaną praktyką masowej odpowiedzialności wobec widza, klubu sportowego, samorządu terytorialnego i związku sportowego".
Ocenił, że decyzje te sprawiają wrażenie jakby "państwo nie było w stanie wykorzystać istniejących narzędzi prawnych do powstrzymania i ukarania sprawców wandalizmu".
Błaszczak podkreślił, że jego wątpliwości budzi sposób zabezpieczenia meczu w Bydgoszczy oraz "łatwość, z jaką grupa kibiców przedostała się na murawę".
- Niestety w pańskich wypowiedziach na ten temat zawsze brakuje wzmianki o odpowiedzialności podległych mu służb państwowych - zwrócił się do premiera polityk PiS.
Spytał też premiera, "dlaczego rozpoczyna się medialną wojnę z kibicami”. "Te działania do złudzenia przypominają zeszłoroczną pokazówkę z zamykaniem sklepów z dopalaczami. W tamtym przypadku podległe panu służby również okazały się nieskuteczne i nie potrafiły rozwiązać problemu. Czy ta nieudolność wynika z nieumiejętności dobrego zarządzania aparatem państwa, czy jest motywowana chęcią uzyskania medialnego poklasku?" - czytamy w interpelacji.
- Nie broniąc indywidualnych przypadków łamania prawa przez osoby związane z tym środowiskiem, ostatnio głośno przedstawianych w środkach masowego przekazu, należy sprzeciwić się stosowaniu zbiorowej odpowiedzialności wobec wszystkich kibiców - podkreślił Błaszczak.
Premier pytany przez dziennikarzy w piątek, czy zamykanie stadionów, to dobry pomysł na walkę z chuliganami, powiedział, że dotychczasowe metody zawiodły, dlatego państwo musi stosować metody bardziej zdecydowane. - (Dotychczasowe metody) dały niezłe rezultaty w niektórych miejscach, ale ostatnie tygodnie pokazują, że to jednak nie jest sposób na załatwienie tego problemu - oświadczył premier na konferencji w Belgradzie.
Przyznał jednocześnie, że zamykanie stadionów, to nie jest metoda, która mu odpowiada. - Ale odczuwam głęboki, niesmak, kiedy słyszę tych, którzy sobie nie dali rady z tym problemem, którzy dzisiaj pouczają, czego nie należy robić, chociaż sami niczego nie potrafili zrobić - mówił szef rządu.
Skomentuj artykuł