PiS zaskarżyło Kodeks wyborczy do TK
PiS złożyło wniosek do Trybunału Konstytucyjnego ws. Kodeksu wyborczego. Partia skarży m.in. możliwość dwudniowego głosowania, zakaz płatnych reklam wyborczych w radiu i telewizji oraz wybory do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach.
- W ubiegłym tygodniu złożyliśmy wniosek. W czwartek dostałem z Trybunału Konstytucyjnego pismo, że wniosek został przyjęty i będzie rozpatrzony w pełnym składzie - poinformował poseł PiS Andrzej Dera. Wniosek, wraz z uzasadnieniem, liczy ponad czterdzieści stron.
"Konstytucja jednoznacznie stanowi, że akt wyborczy w wyborach parlamentarnych i w każdej z tur wyborów prezydenckich odbywa się jednego i tylko jednego dnia. Unormowanie to nie jest przypadkowe, lecz ma ścisły związek z kwestią rzetelności wyborów i jest głęboko zakorzenione w polskiej tradycji" - napisali w uzasadnieniu posłowie PiS. Według nich wybory dwudniowe to "wielkie ryzyko fałszerstw wyborczych w nocy z pierwszego na drugi dzień głosowania".
"Należy stwierdzić, że ustawodawca wykreował instytucję, która nie odpowiada nazwie +głosowanie przez pełnomocnika+. Udzielenie +pełnomocnictwa do głosowania+ nie daje wyborcy minimum gwarancji, że +pełnomocnik+ w dniu wyborów wykona jego wolę. (...) Wyborca-mocodawca nie ma bowiem wpływu na działanie czy zaniechanie pełnomocnika" - uzasadniają posłowie PiS.
Jak ocenili, nie można wykluczyć stosowania presji na osoby niepełnosprawne lub w podeszłym wieku, aby udzielały pełnomocnictw do głosowania. Posłowie PiS ocenili ponadto, że głosowanie korespondencyjne sprzyja "naruszaniu tajności głosowania".
PiS zaskarżył też zakaz umieszczania billboardów w czasie kampanii wyborczych oraz zawarty w kodeksie nowy system wyborów do Senatu w 100 jednomandatowych okręgach wyborczych.
Posłowie PiS mają też wątpliwości do - ich zdaniem - zbyt pospiesznego trybu uchwalenia nowelizacji kodeksu ustanawiającej zakaz rozpowszechniania w radiu i telewizji odpłatnych ogłoszeń wyborczych. PiS skarży też samo dopuszczenie zakazu reklam wyborczych.
"Prawo powinno gwarantować kandydatom w wyborach oraz popierającym ich komitetom swobodę agitacji wyborczej, w szczególności swobodę docierania do potencjalnych wyborców. Ci zaś powinni mieć możliwość korzystania z różnych źródeł informacji o kandydatach oraz ich programach i hasłach wyborczych” - wskazują posłowie PiS.
"Konstytucyjna wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji ma szczególne znaczenie w toku kampanii wyborczej, w przestrzeni komunikacyjnej między kandydatami i ich komitetami a elektoratem" - podkreślono we wniosku do TK.
"Zaskarżony jest wadliwy sposób określenia, od kiedy przepisy Kodeksu mają być stosowane, co powoduje, że na 6 miesięcy przed zarządzeniem tegorocznych wyborów do Sejmu i do Senatu – i jeszcze później – istnieje niepewność, czy odbędą się one według prawa nowego (Kodeksu), czy też według prawa dotychczasowego (Ordynacji)" - czytamy we wniosku.
Zdaniem posłów PiS Senat, przyjmując poprawkę wprowadzającą jednomandatowe okręgi wyborcze, mógł działać niezgodnie z przepisami, ponieważ - jak argumentują - "mające ustrojowe znaczenie zmiany w prawie wyborczym nie mogą być inicjowane w trybie poprawek Senatu a inicjowanie takich zmian nie mieści się w pojęciu poprawki".
Wnioskodawcy za niedopuszczalne uznają zmiany prawa wyborczego dokonywane w celu "uzyskania doraźnej poprawy szans wyborczych konkretnych osób czy ugrupowań w nadchodzących wyborach". "Dlatego nie jest dopuszczalne w szczególności wprowadzanie istotnych zmian w prawie wyborczym na krótko przed wyborami, do których zmienione reguły wyborczej gry miałyby mieć zastosowanie" - ocenili.
Nowy Kodeks wyborczy wprowadza m.in. możliwość dwudniowych wyborów. Według Kodeksu o tym, czy wybory będą trwały jeden czy dwa dni, zdecyduje osoba je zarządzająca, czyli w przypadku wyborów parlamentarnych - prezydent.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył na początku marca, że dwudniowe głosowanie jest niezgodne z konstytucją. - Konstytucja mówi bardzo wyraźnie, że jest jeden dzień wyborów. Zawsze używa liczby pojedynczej. Wprowadzenie dwudniowych wyborów wymagałoby zmiany konstytucji - podkreślił.
Art. 98 konstytucji mówi, że "wybory do Sejmu i Senatu zarządza Prezydent Rzeczypospolitej nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając wybory na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu".
Skomentuj artykuł