PiS złożyło memorandum ws. polityki wschodniej
Memorandum PiS na temat polskiej polityki wschodniej, w szczególności wobec Ukrainy zostało złożone do prezydenta - poinformował w środę szef PiS Jarosław Kaczyński. Politycy formacji zaapelowali o pełną mobilizację polskiej dyplomacji ws. Ukrainy.
Memorandum ws. polskiej polityki wschodniej, w szczególności wobec Ukrainy PiS zapowiedział po zeszłotygodniowym spotkaniu wiceprezesa partii Adama Lipińskiego z prezydentem Bronisławem Komorowskim.
Prezes PiS poinformował, że dokument, zgodnie z umową z prezydentem, został złożony. - Nie byłoby rzeczą grzeczną go w tej chwili upowszechniać, bo nie mamy pewności, czy dotarł już na biurko prezydenta - powiedział Kaczyński na konferencji w Sejmie. Dodał, że w swoim czasie dokument będzie upowszechniony.
Prezes partii podkreślił, że potrzebna jest weryfikacja europejskiej propozycji wobec Ukrainy. - Ta, która została złożona, ma wiele mankamentów. (...) To nie może być tak, że stowarzyszenie z UE będzie potężnym ciosem dla ukraińskich gospodarstw domowych - mówił Kaczyński. Odnosząc się do aktualnej sytuacji na Ukrainie, powtórzył, że "wobec zastosowania siły, trzeba zastosować sankcje, sankcje personalne, (...) tak jak na Białorusi. Wyjaśnił, że chodzi o sankcje personalne ze strony Unii Europejskiej wobec tych, którzy zastosowali siłę, polegające na zamrożeniu kont, zakazach wjazdu. - To jest apel do Unii Europejskiej, to jest apel do naszych władz, by tę sprawę podjęły - zaznaczył.
Poseł PiS Krzysztof Szczerski podkreślił, że memorandum partii opisuje również politykę długofalową wobec Ukrainy i całą politykę wschodnią z jej najważniejszymi wymiarami. - Natomiast dziś to, czego oczekujemy i do czego wzywamy polskie władze, to pełna mobilizacja dyplomatyczna w sprawie Ukrainy. To nie może być tak, żebyśmy oczekiwali na rozwój wypadków, my musimy dziś tworzyć fakty także w Unii Europejskiej - zaznaczył.
- Jutro odbywa się posiedzenie rady ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w formacie ministrów rozwoju, nie wyobrażamy sobie, by jutro na wniosek Polski sprawa Ukrainy nie stanęła w porządku obrad w punkcie pierwszym tego posiedzenia. To musi być tego typu mobilizacja, bo każda chwila, której nie poświęcamy dziś Ukrainie jako polska dyplomacja, jest chwilą straconą - przekonywał polityk PiS.
Skomentuj artykuł