PJN apeluje o spotkanie ws. wizyty Obamy
Liderka PJN Joanna Kluzik-Rostkowska apeluje do premiera Donalda Tuska i szefa MSZ Radosława Sikorskiego o zorganizowanie spotkania z liderami partii politycznych ws. wizyty prezydenta USA Baracka Obamy w Polsce. - Chcemy mówić jednym głosem - tłumaczyła.
W sobotę przed południem w Pałacu Prezydenckim odbędzie się spotkanie prezydenta USA z liderami głównych partii politycznych.
Kluzik-Rostkowska powiedziała na czwartkowym briefingu, że bez wcześniejszego spotkania z rządem i uzgodnienia najważniejszych tematów dla Polski w relacjach z Ameryką, sobotnie spotkanie szefów ugrupowań politycznych z prezydentem Obamą będzie miało charakter jedynie "kurtuazyjny". Jak podkreśliła, jeżeli podczas spotkania z prezydentem USA politycy nie będą mówić jednym głosem, to zostanie ono "zaprzepaszczone".
- Panie prezydencie, panie premierze, my chcemy mówić jednym głosem, tylko nie wiemy o czym, bo prostu nie było takiego miejsca ani czasu, aby o tym porozmawiać - zaznaczyła liderka PJN.
- My, uczestnicy spotkania nie wiemy, o czym będziemy z prezydentem Obamą rozmawiać. Każdy z szefów partii ma swoje własne wyobrażenia o tym, co jest ważne i o tym, o czym powinniśmy rozmawiać. Nie będziemy mówić jednym głosem, dlatego że nie udało się spotkać pod patronatem prezydenta, żeby te sprawy uzgodnić - powiedziała liderka PJN.
Przypomniała jednocześnie, że jej ugrupowanie zwracało się wcześniej do prezydenta Bronisława Komorowskiego z apelem o zwołanie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Narodowego przed wizytą Obamy. W jej ocenie jest jeszcze czas, żeby spróbować zorganizować takie spotkanie w gronie wszystkich liderów partii i "nadrobić zaległy czas".
- Skoro prezydent Komorowski nie chciał zwołać Rady Bezpieczeństwa Narodowego, zwracamy się do rządu, do pana premiera Donalda Tuska, zwracamy się do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, żeby chcieli spotkać się z uczestnikami sobotniego spotkania z prezydentem Obamą, żeby przedstawili nam główne sprawy do załatwienia przez stronę polską w czasie tej wizyty po to, abyśmy my, politycy różnych ugrupowań politycznych, wiedzieli, które ze spraw poruszanych trzeba wspierać najbardziej gorąco - apelowała Kluzik-Rostkowska.
Amerykański prezydent będzie przebywał w Polsce w dniach 27-28 maja. Weźmie udział w szczycie przywódców Europy Środkowo-Wschodniej; spotka się także m.in. z prezydentem Bronisławem Komorowskim i premierem Donaldem Tuskiem.
Skomentuj artykuł