PKP zapłaciły za Pendolino, które nie pojedzie
Składy Pendolino wciąż bez homologacji, a bez tego o ich wyjeździe na tory możemy na razie zapomnieć. Producent nie czuje się winny. PKP z kolei ostrzegają, że zaczną naliczać kary. Minister gospodarki groził, że zerwie umowę, ale jak sprawdził reporter "Wiadomości" TVP1, spółka PKP Intercity zapłaciła prawie 80 proc. wartości kontraktu, wiedząc, że nie jest pewne, czy ten zostanie zrealizowany. W myśl umowy pociąg musi wyjechać na tory w grudniu.
Na warszawskim Grochowie na swój wielki dzień czekają najnowocześniejsze pociągi w Polsce. Pierwsza partia to osiem sztuk.
Dokumentu homologacji nie ma żaden. Wniosek nie został jeszcze nawet złożony. Bez tego dokumentu pociągi nie będą mogły jeździć szybciej niż 160 kilometrów na godzinę.
Kompletny wniosek na homologację pociągu (...) zostanie złożony najszybciej jak to możliwe. Jednak by uzyskać zgodność z europejskim systemem ERTMS poziomu 2, niezbędna jest dostępność właściwej infrastruktury kolejowej w Polsce.
Śledztwo "Wiadomości".
Według PKP, podpisując kontrakt firma Alstom wiedziała, że tej infrastruktury w Polsce nie ma. "Wiadomości" dotarły do pisma ze spotkania obu firm, sprzed roku. Wynika z niego, że spółka PKP Intercity też zdawała sobie sprawę, że na homologację, o której mowa w kontrakcie teraz nie ma szans.
Skomentuj artykuł