Poczta Polska planuje redukcję etatów. W grę wchodzi ponad 8 tysięcy miejsc pracy
Poczta Polska ogłosiła plan restrukturyzacji, który zakłada zwolnienia grupowe obejmujące nawet 8,5 tys. pracowników. Nowy prezes Sebastian Mikosz zapowiada transformację firmy, która ma dotknąć około 15 proc. personelu. Proces będzie realizowany w dwóch etapach: programie dobrowolnych odejść i zwolnieniach grupowych.
- Plan restrukturyzacji Poczty Polskiej zakłada zwolnienie nawet 8,5 tys. pracowników.
- Proces będzie realizowany w dwóch etapach: program dobrowolnych odejść i zwolnienia grupowe.
- Pracownicy, którzy zdecydują się na odejście, otrzymają finansowe rekompensaty i ubezpieczenia na trzy lata.
- Związki zawodowe krytykują działania pracodawcy i rozważają strajk w związku ze sporem o wynagrodzenia.
- Transformacja firmy ma dostosować Pocztę Polską do zmieniających się realiów rynkowych.
Dwa etapy zwolnień
Program dobrowolnych odejść:
- Pracownicy, którzy zdecydują się na odejście, mogą liczyć na finansowe rekompensaty.
- Otrzymają również możliwość korzystania z prywatnych ubezpieczeń medycznych i grupowych przez trzy lata.
Zwolnienia grupowe:
- Mają objąć osoby, które nie zdecydują się na dobrowolne odejście.
- Łącznie redukcja etatów może dotknąć nawet 8518 pracowników.
Reakcje i obawy pracowników
Związki zawodowe, w tym „Solidarność”, krytykują sposób wprowadzania zmian. Bogumił Nowicki, przewodniczący związku, uważa, że pracodawca stosuje „metodę marchewki”, aby skłonić pracowników do dobrowolnego odejścia, zanim zostaną zmuszeni do udziału w zwolnieniach grupowych.
Transformacja Poczty Polskiej
Decyzja o zwolnieniach to część większej strategii transformacji, która ma na celu dostosowanie Poczty Polskiej do zmieniających się realiów rynkowych, w tym spadku zapotrzebowania na tradycyjne usługi pocztowe. Wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki tłumaczy, że jest to „konsekwencja przeobrażeń firmy”.
Spór zbiorowy o podwyżki
W tle restrukturyzacji trwa spór zbiorowy dotyczący wynagrodzeń.
- Pracownicy od dawna domagają się wyższych płac.
- W grudniu udało się wypracować częściowe porozumienie, ale związki zawodowe, w tym „Solidarność”, nadal rozważają możliwość strajku.
Źródło: Onet.pl / jh
Skomentuj artykuł