Pokażemy, co jest nieprawdziwe w Kaczyńskim

Pokażemy, co jest nieprawdziwe w Kaczyńskim
Schetyna zapewnił, że Platforma nie chce prowadzić kampanii negatywnej (fot. PAP/Radek Pietruszka)
PAP / zylka

Prawo i Sprawiedliwość pokazuje wyborcom swoją nieprawdziwą twarz; my pokażemy, co jest nieprawdziwego w Jarosławie Kaczyńskim - zapowiada szef klubu PO Grzegorz Schetyna. Platforma przygotowuje plakaty, kręci spoty i filmy o Bronisławie Komorowskim, w ciągu kilku dni ma przedstawić ostateczny scenariusz kampanii wyborczej.

Rzecznikiem kampanii Komorowskiego została we wtorek posłanka PO Małgorzata Kidawa-Błońska.

PO zaapelowała we wtorek do Jarosława Kaczyńskiego, aby intensywniej udzielał się w kampanii. - Szanujemy jego szczególną sytuację, to, że jest kandydatem szczególnej troski, natomiast potrzeba twardej, merytorycznej rozmowy o Polsce. Nie wyobrażam sobie, że można robić kampanię wyborczą i chcieć być prezydentem wszystkich Polaków, pokazując się raz na dwa tygodnie. To jest nie fair wobec Polaków - powiedział dziennikarzom Sławomir Nowak, szef sztabu Bronisława Komorowskiego.

DEON.PL POLECA

W nieoficjalnych rozmowach politycy Platformy przyznają, że czerwcowo-lipcowy termin wyborów jest "skrajnie niekorzystny" dla PO. - To okres wakacyjny, a w tym czasie nasi wyborcy - ludzie młodzi, studenci, osoby lepiej sytuowane, wybierają się na urlopy i to często poza granice kraju. Ciężko uwierzyć, że będą w tym czasie myśleli o udziale w wyborach, ale musimy zrobić wszystko, aby tak się stało - zaznacza osoba z władz PO.

Schetyna zapowiedział we wtorek, że Platforma będzie chciała rozmawiać z Państwową Komisją Wyborczą o tym, co zrobić, aby zwiększyć frekwencję. - Warto rozważyć rozwiązanie, kiedy obywatele głosując w pierwszej turze, otrzymywaliby zaświadczenie umożliwiające im głosowanie w drugiej turze poza miejscem zamieszkania. Trudno sobie wyobrazić, żeby frekwencja w drugiej turze była kilkunasto- czy dwudziestoprocentowa. To podważa mandat przyszłego prezydenta i źle świadczy o polskiej demokracji. Wiem, że w zwiększenie frekwencji będą angażować się organizacje pozarządowe - mówił szef klubu PO.

Również Nowak ocenił, że frekwencja siłą rzeczy będzie dużo niższa przez okres wakacyjny. - Platforma będzie wzywała do udziału w wyborach. Widać, jakie szykują się zagrożenia - elektorat skrajnie prawicowy, uwiedziony, niesiony emocjami, wspiera te partie, które są za Polską ksenofobiczną, nienowoczesną i ten elektorat może pójść na te wybory i to w dużej ilości - podkreślił. Jak dodał, właśnie dlatego są formacje polityczne, zwłaszcza PiS - które są zainteresowane obniżeniem frekwencji wyborczej. - Nie mam wątpliwości, że ich (PiS) kampania będzie nakierowana na zniechęcanie do udziału w wyborach. Takie pierwsze sygnały z tamtej strony płyną - zaznaczył.

Zdaniem Nowaka, trzeba ludziom uzmysławiać fakt, że wynik wyborów leży w ich rękach. Wyraził też nadzieję, że w akcję zwiększania frekwencji w wyborach zaangażują się organizacje pozarządowe, że zadziała społeczeństwo obywatelskie. - Taki jest dobrze pojęty interes demokracji, nie można robić demokracji bez uczestnictwa ludzi w wyborach - podkreślił.

Nowak powiedział, że szanuje sytuację życiową Jarosława Kaczyńskiego, bardzo mu współczuje - po tragedii smoleńskiej. Ale, jak podkreślił, dobrze by było, gdyby J.Kaczyński nie używał tragedii smoleńskiej do kampanii wyborczej. Jak dodał, Polacy oczekują większego zaangażowania J.Kaczyńskiego w tej kampanii.

Jak dodał, kampania J.Kaczyńskiego nie może się kończyć na powiedzeniu słowa "dziękuję" na konferencji prasowej i zrobienia filmu, skierowanego do Rosjan. "Nie takiej kampanii Polacy oczekują. Pozwólmy się otworzyć naszemu głównemu konkurentowi" - apelował Nowak.

Osoba z władz partii również podkreśla, że Jarosław Kaczyński "chowa się za tragedią smoleńską". - To nie jest w porządku. Musi wyjść do ludzi i powiedzieć, jaki ma program i pomysły na prezydenturę. Na razie jego sztab skupia się na żałobie, katastrofie smoleńskiej. To kampania w cieniu trumien - dodał. Przyznał jednocześnie, że "niestety" na razie taka strategia PiS się sprawdza i dlatego sondaże pokazują zmniejszającą się różnicę między dwoma głównymi konkurentami.

Schetyna zapewnił, że Platforma nie chce prowadzić kampanii negatywnej. - Kampania powinna być pozytywna, ale powinna być oparta na prawdzie, na prawdziwym obrazie kandydatów. My będziemy to robić, będziemy pokazywać, co nieprawdziwego jest w Jarosławie Kaczyńskim - dodał.

- PiS prezentuje kampanię w cieniu trumien, w cieniu katastrofy smoleńskiej. To jest kampania nieprawdziwa, PiS pokazuje swoją nieprawdziwą twarz. Jarosław Kaczyński dzisiaj odnosi się do przyjaciół Rosjan, a jeszcze we wrześniu podważał sens zapraszania Władimira Putina na Westerplatte na rocznicę wybuchu II wojny światowej. Rosjanie się zmieniają, zmieniają się relacje polsko-rosyjskie, ale zmienia je rząd polski, a nie Jarosław Kaczyński - ocenił Schetyna.

Zapewnił, że Platforma do dnia wyborów - 20 czerwca - zrobi wszystko, żeby pokazać, że najlepszym kandydatem na prezydenta jest Bronisław Komorowski. Podkreślił, że PO będzie gotowa również do "emocjonalnej" kampanii.

Schetyna poinformował, że PO dopina ostatnie szczegóły kampanii: "Przygotowujemy plakaty, spoty, filmy o Bronisławie Komorowskim. Potrzebujemy jeszcze kilku dni, żeby tę kampanię w sposób całościowy przedstawić. W perspektywie najbliższych kilku dni zaprezentujemy cały scenariusz kampanii" - zaznaczył.

Kidawa-Błońska poinformowała o kolejnych osobach, które weszły do honorowego komitetu poparcia kandydatury Komorowskiego. Są to m.in.: b. rektor SGGW Tomasz Borecki, scenograf, zdobywczyni Oscara Ewa Braun, reżyser teatralny i filmowy Izabella Cywińska, Olga Krzyżanowska, aktorka Magdalena Boczarska, Janusz i Krystyna Morgensternowie, Anna Nehrebecka i Ivo Byczewski, Artur Barciś, wioślarz Marek Kolbowicz, prof. Henryk Samsonowicz, Andrzej Seweryn, kompozytor Zbigniew Preisner, satyryk Jacek Fedorowicz.

Posłanka PO Agnieszka Pomaska - która w sztabie PO odpowiada za kampanię internetową - poinformowała, że w środę na specjalnej konferencji prasowej, zostanie zainaugurowana strona wyborcza kandydata na prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jak dodała, na stronie będą m.in. linki do portali społecznościowych, na których konta ma Komorowski - do Twittera, Facebooka, Naszej-klasy.

Pomaska powiedziała, że w kampanii internetowej Komorowski będzie przedstawiany także od prywatnej strony, czyli nie tylko, co robi, gdzie występuje, ale ma też dzielić się z internautami bardziej prywatnymi wrażeniami.

Posłanka oceniła, że zainteresowanie kampanią internetową Komorowskiego jest bardzo duże, np. na Naszej-klasie Komorowski ma już 25 tysięcy zwolenników.

Na stronie Komorowskiego będzie też można oglądać transmisje internetowe jego spotkań; pierwsza transmisja będzie miała miejsce już w czwartek ze spotkania Komorowskiego ze studentami na Uniwersytecie Śląskim; w każdą sobotę Komorowski będzie też brał udział w wideoczatach, gdzie ma odpowiadać na pytania internautów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Pokażemy, co jest nieprawdziwe w Kaczyńskim
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.