Policja: tragedia we Wrocławiu oraz Kętrzynie

Wrocławska policja zatrzymała we wtorek rodziców 5-letniej dziewczynki, która będąc pod ich opieką wypadła z okna na czwartym piętrze. Dziewczynka, mimo że spadła na chodnik, ma jedynie złamaną stopę, guzy i kilka otarć. Rodzice byli pijani.

Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, dziewczynka była w mieszkaniu z rodzicami. "Wdrapała się na parapet, na zewnątrz okna i wypadła. Miała bardzo dużo szczęścia, bo do szpitala trafiła jedynie ze złamaniem śródstopia, kilkoma guzami i otarciami" - mówił Petrykowski.

Jak się okazało, 54-letni ojciec dziewczynki miał w chwili zatrzymania 1,5 promila alkoholu w organizmie, a jej 33-letnia matka 2,8. Prawdopodobnie jeszcze we wtorek rodzice zostaną doprowadzeni do prokuratora, który postawi im zarzuty.

Prokuratura rejonowa w Kętrzynie wszczęła śledztwo w sprawie odnalezionych w jednej z okolicznych wsi zwęglonych zwłok noworodka, wyrzuconych do kontenera na śmieci - poinformował we wtorek PAP szef tej prokuratury Jarosław Duczmalewski.

"Mamy wytypowaną potencjalną matkę, z dotychczasowych ustaleń intensywnego śledztwa wynika, że urodziła dziecko po kryjomu, nie w szpitalu" - dodał prokurator zastrzegając, że na razie w tej sprawie nie postawiono nikomu zarzutów, ani nikogo nie zatrzymano. Według prokuratora, sytuacja w tej sprawie "zmienia się bardzo dynamicznie" i być może w najbliższym czasie tego typu czynności zostaną wykonane.