Problemy samorządów a nowy budżet państwa
Największym problemem samorządów jest asymetria między ich zadaniami a niedostatecznym finansowaniem - uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński. Podczas debaty PiS poświęconej samorządom prezes tej partii podkreślał, że są one wielkim osiągnięciem ustrojowym.
Konferencję "Samorząd Terytorialny w Polsce w świetle budżetu państwa na 2013 rok", z udziałem ponad 100 samorządowców z całego kraju, zorganizowano w poniedziałek w Sejmie.
Prezes PiS zwrócił uwagę, że po 1990 roku samorządy "przejęły ogromną część odpowiedzialności za kształt naszego życia społecznego" i "są wielkim osiągnięcie ustrojowym".
- Mamy sytuację, w której dochodzi do radykalnej asymetrii między uprawnieniami, zobowiązaniami samorządów, a ich finansowaniem. Ta asymetria jest najpoważniejszym problemem, przed którym stoją samorządowcy i polskie życie społeczne - ocenił Kaczyński. Jak dodał, "ta asymetria nie dotyczy abstrakcji, dotyczy konkretnych przedsięwzięć, z których składa się życie społeczne, przedsięwzięcia o zasadniczym znaczeniu".
Z Kaczyńskim zgodził się, uczestniczący w debacie, prof. Piotr Gliński, kandydat PiS na premiera technicznego rządu. Wskazał na "dysfunkcje" władzy lokalnej, w tym "nieadekwatność zasobów, w stosunku do nałożonych zadań". - W ciągu ostatnich dwóch lat zakres zadań nałożonych na samorządy zwiększył się - zauważył Gliński.
Prezes PiS jako jeden z przykładów asymetrii między uprawnieniami samorządów, a ich finansowaniem wymienił oświatę, którą zarządzają samorządy. - To jest działalność, która dla teraźniejszości i przyszłości ma znaczenie rozstrzygające, mamy tu do czynienia z ogromnym niedoborem środków - ocenił Kaczyński. Jak podkreślił, w przypadku oświaty "mamy do czynienia ze stanem, za który samorząd nie odpowiada, ale jest za niego obciążany". - Stan, który prowadzi do likwidacji tysięcy szkół, a likwidacja każdej szkoły jest wydarzeniem społecznie negatywnym. Kiedy ginie (szkoła), ginie coś bardzo istotnego, coś czego nie da się zastąpić - uważa lider Prawa i Sprawiedliwości.
Kaczyński nawiązał też do kwestii opieki społecznej czy usług publicznych, czyli tego, co "składa się na warunki, w jakich żyją obywatele". - Wszędzie mamy do czynienia z ogromnymi brakami - ocenił.
- Łatwo powiedzieć, że budżet powinien przeznaczać więcej środków. Tutaj sprawy samorządu łączą się ze sprawą reformy finansów publicznych, które są dzisiaj jednym wielkim anachronizmem, ogromną sferą arbitralnych, nieracjonalnych decyzji, wielką sferą niczym nieuzasadnionych przywilejów, wielką sferą opresji - mówił Kaczyński.
Skomentuj artykuł