Proces posła PO za złamanie ciszy wyborczej

Proces posła PO za złamanie ciszy wyborczej
Poseł PO Jerzy Borowczak przed pierwszą rozprawą w procesie o złamanie ordynacji wyborczej poprzez noszenie koszulki "Ja głosuję na Bronka". (fot. PAP/Barbara Ostrowska)
PAP / psd

 Przed Sądem Rejonowym w Gdańsku rozpoczął się w piątek proces posła Platformy Obywatelskiej Jerzego Borowczaka, obwinionego o prowadzenie agitacji wyborczej. Borowczak 24 czerwca 2010 r. jeszcze jako radny Gdańska przyszedł na sesję w koszulce "Głosuję na Bronka".

Borowczak nie przyznał się do zarzutu złamania ordynacji wyborczej.

"Do głowy mi nie przyszło, że w takim miejscu jak Rada Miasta, gdzie jak w Sejmie, odbywa się non stop debata polityczna, takie założenie koszulki może być uznane za agitację wyborczą. Nosiłem ją wówczas prawie na okrągło jako członek gdańskiego komitetu honorowego Bronisława Komorowskiego. Poza tym, nie eksponowałem specjalnie tej koszulki, miałem na niej jeszcze marynarkę. Napis nie był specjalnie widoczny" - tłumaczył przed sądem poseł PO.

Przed rozprawą Borowczak powiedział dziennikarzom, że sąd proponował mu wcześniej dobrowolne poddanie się karze i zapłatę 1500 zł grzywny, ale odmówił. "To byłoby przyznanie się do winy, a ja w mojej ocenie prawa nie złamałem" - wyjaśnił.

Podczas piątkowej rozprawy zeznawał jako świadek 30-letni Michał Jaśkiewicz, który zawiadomił policję o tym, że grupa radnych PO nosząc koszulki "Głosuję na Bronka" mogła złamać prawo. "Ci radni podeptali i zakpili z idei samorządności lokalnej, która nie powinna być tak upartyjniona" - powiedział przed sądem mieszkaniec Gdańska.

Kolejna rozprawa wyznaczona została na 23 kwietnia.

W tej samej sprawie w listopadzie 2011 r. Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe skazał pięciu gdańskich radnych PO na kary grzywny po 800 zł. Wyrok ten nie jest prawomocny, rozprawa odwoławcza została wyznaczona na 3 kwietnia. Grzywnę sąd wymierzył: Agnieszce Owczarczak, Piotrowi Skibie, Marcinowi Skwierawskiemu, Mirosław Zdanowiczowi oraz obecnie radnemu PO w sejmiku pomorskim Sylwestrowi Prusiowi.

Proces Borowczaka rozpoczął się dopiero teraz, ponieważ został on w międzyczasie posłem i zaczął go chronić immunitet poselski. Borowczak zrzekł się go dobrowolnie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Proces posła PO za złamanie ciszy wyborczej
Wystąpił problem podczas pobierania komentarzy.
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.