Projekt dopuszczający ubój rytualny odrzucony
Źle przygotowana ustawa, pozbawiona uzasadnienia ekonomicznego i moralnego - tak rządowy projekt dot. uboju rytualnego określili politycy PO, którzy w piątek zagłosowali przeciwko temu rozwiązaniu. Przeciw głosowało 38 posłów PO.
"Głosowałem za odrzuceniem źle przygotowanej nowelizacji, która (...) nie miała uzasadnienia gospodarczego ani moralnego" - powiedział dziennikarzom szef mazowieckiej PO Andrzej Halicki, który od dłuższego czasu krytykował rządowy projekt.
"To był źle przygotowany, źle uzasadniony projekt ministerstwa rolnictwa" - mówił pytany o to, że jako poseł Platformy głosował przeciwko przedłożeniu rządowemu. Przekonywał też, że traktowanie zwierząt oraz empatia są "elementami człowieczeństwa".
Halicki nie zgodził się z argumentacją resortu rolnictwa, że zakaz uboju rytualnego skutkuje obniżeniem liczby miejsc pracy w tym segmencie. Wyraził też satysfakcję, że w klubie PO nie obowiązywała dyscyplina w głosowaniu: "Cieszę się, że tę decyzję każdy poseł podejmował w swoim sumieniu". Dopytywany, czy piątkowe głosowanie zamyka temat uboju rytualnego, Halicki odparł: "Myślę, że tak".
Zadowolenie z wyniku głosowania wyraził wiceszef sejmowej komisji rolnictwa Artur Dunin (PO). "Zwyciężyły zwierzęta, a nie opozycja czy koalicja. Cieszę się" - zadeklarował w rozmowie z PAP.
Szef klubu PO Rafał Grupiński ocenił z kolei, że głosowanie nie usatysfakcjonuje mniejszości religijnych w Polsce, może też negatywnie wpłynąć na zatrudnienie.
"Starałem się przekonywać, że warto dbać o miejsca pracy. Na pewno dla mnie jako posła z Wielkopolski nie jest to dobra wiadomość" - powiedział Grupiński dziennikarzom, odnosząc się do firm, które w dużym stopniu czerpią zyski z eksportu mięsa do krajów przestrzegających zasad uboju rytualnego.
"Z punktu widzenia dobrostanu zwierząt pewnie stało się dobrze. Z punktu widzenia mniejszości żydowskiej czy muzułmańskiej w Polsce, z punktu widzenia miejsc pracy stało się gorzej" - dodał szef klubu PO.
Pytany jak piątkowe głosowanie wpłynie na współpracę z koalicyjnym PSL, Grupiński odparł: "Myśmy nie robili awantur, mimo długiej walki o sądy, w tej sprawie myślę, że też nie będzie jakiegoś napięcia. Tym bardziej, że większość naszego klubu zagłosowała za tą ustawą. Natomiast mamy tę grupę, która od początku deklarowała, że będzie głosować przeciwko".
Przeciw rządowemu projektowi noweli ustawy o ochronie zwierząt zagłosowało 38 posłów PO, w tym: Ewa Kopacz, Halicki, Artur Dunin, Sławomir Neumann, Paweł Suski, Krystyna Skowrońska, Jakub Szulc, Elżbieta Gelert i Agnieszka Pomaska. 37 posłów PO nie wzięło udziału w głosowaniu, wśród nich Waldy Dzikowski, Marcin Kierwiński, Lidia Staroń i Elżbieta Radziszewska.
Skomentuj artykuł