"Puls Biznesu": Co martwi sponsorów sportu
Z analizy sponsoringu sportu w Polsce wynika, że Adam Małysz wciąż pozostaje najpopularniejszym polskim sportowcem, pisze "Puls Biznesu".
Ale fakt, że zamiast wygrywać na skoczniach, Małysz jedzie w drugim szeregu Dakaru, przekłada się na jego notowania. W 2011 r. wskazywało go aż 66 proc. respondentów, obecnie - niecałe 48 proc. Część popularności odebrał mu Robert Lewandowski. Dalej są Robert Kubica (lekki spadek), Tomasz Adamek i Justyna Kowalczyk.
Dięki tej ostatniej popularność narciarstwa biegowego wśród polskich kibiców wzrosła niemal dwukrotnie. Wciąż jednak dwa razy więcej kibiców ma siatkówka czy skoki narciarskie. Te ostatnie mają też najmocniejszego lidera w kategorii marek kojarzonych z daną dyscypliną sportu. Niemal 60 proc. Polaków zestawia je z Red Bullem.
Dalej jest Plus - 46 proc. skojarzeń z siatkówką i nieoczekiwanie Wojak, piwna marka Kompanii Piwowarskiej - 42 proc. skojarzeń z boksem. W piłce nożnej lidera brak, tam łeb w łeb idą Biedronka i T-Mobile.
Jedna wiadomość martwi wszystkich sponsorów. Już tylko 36 proc. Polaków deklaruje zainteresowanie sportem. To najgorszy wynik w historii badań ARC Rynek i Opinia.
Skomentuj artykuł